Rzecznik rządu zapowiada zmianę przepisów: Mniej szpitali, nowe zasady dla osób z podejrzeniem koronawirusa

Rzecznik rządu zapowiada zmianę przepisów: Mniej szpitali, nowe zasady dla osób z podejrzeniem koronawirusa

Piotr Muller
Piotr Muller Źródło: Newspix.pl / TEDI
– Na podstawie doświadczeń ostatnich miesięcy chcemy dostosować procedury, które do tej pory były stosowane. Pokażemy jak ma się zachowywać osoba, która ma podejrzenie koronawirusa, bo to ulegnie modyfikacji – zapowiedział na antenie Polsat News rzecznik rządu Piotr Muller.

Rzecznik rządu przekazał, że rząd ma w planach zmniejszenie szpitali jednoimiennych tak, by uruchomić regularne operacje, które były przekładane przez pandemię. Z zapowiedzi Mullera wynika, że zmienione zostanie także postępowanie w przypadku osoby, u której pojawiło się podejrzenie koronawirusa. Szczegóły zostaną podane podczas konferencji prasowej w czwartek 3 września. – Chcemy, by dostęp do diagnozy był szybszy niż dotychczas. Zaangażujemy POZ-ty, ale również modyfikujemy sieć szpitali jednoimiennych w taki sposób, by ona pozwoliła uruchomić regularne operacje – podkreślił dodając, że dzięki temu sanepidy zostaną nieco odciążone.

Kwarantanna – zmiana zasad

– Zmiany będą dotyczyć również procedury objęcia kwarantanną. Do tej pory trzeba było dostać decyzję, żeby zostać wycofanym z kwarantanny. Teraz będzie jasny termin – 10 dni, jeżeli nie ma objawów i osoba wychodzi z kwarantanny – wyjaśnił dodając, że ta decyzja ograniczyła o połowę procedury administracyjne. – Chcemy odciążyć też inne placówki zdrowia, aby odciążyły Sanepid. To instytucja, która w ostatnich miesiącach była bardzo obciążona i w tej chwili na szczęście takiego obciążenia nie będzie miała – mówił.

Obowiązek noszenia maseczek

Muller nie wykluczył, że zostanie zmieniona ustawa, regulująca obowiązek noszenia maseczek, by nie było w tej sprawie żadnych wątpliwości prawnych. Rzecznik rządu nawiązał do sprawy ukarania przez sąd ekspedientki, która nie chciała obsłużyć klientki bez maseczki. – Pamiętajmy o tym, że jest podstawa prawna, ustawowa do tego, by wydawać rozporządzenia ograniczające poszczególne elementy funkcjonowania społecznego w okresie epidemii. Pojawiły się wątpliwości niektórych sądów, ale nie wszystkich. Są rozbieżności. Sam jestem z wykształcenia prawnikiem i wiem, że orzecznictwo, w niektórych sytuacjach może mieć różne zdanie na temat tego samego przepisu. Należy z tego wyciągać wnioski – tłumaczył.

Czytaj też:
Nowe zasady odbywania kwarantanny. Minister zdrowia podpisał rozporządzenie