Przypomnijmy, w nieoficjalnych rozmowach, które przytacza WP, jeden z informatorów mówił, że „Szymon (Hołownia) i Hanna nadają na podobnych falach”. – Gdyby Gill-Piątek i Hołownia zdecydowali się współpracować, to ruch Polska 2050 miałby w Sejmie swoją pierwszą przedstawicielkę – mówił informator. Przedstawiciele klubu Lewicy zaprzeczają, jakoby Gill-Piątek miała odejść, jednak według nieoficjalnych doniesień posłanka przestała nawet odpisywać na SMS-y od kolegów i koleżanek z formacji.
„Dwa wyścigi”
Co na to Przemysław Czarnek? Poseł PiS w „Debacie Dnia” Polsat News postanowił nawiązać do awarii kolektora doprowadzającego ścieki do warszawskiej oczyszczalni „Czajka". – Dziś, kiedy ruch Trzaskowskiego utonął w Wiśle razem z fekaliami z „Czajki”, odzywa się Szymon Hołownia i tworzy swój ruch, zaczynając od przeciągnięcia pani Hanny Gill-Piątek z Lewicy do ruchu Hołowni – ocenił parlamentarzysta.
Zdaniem Czarnka dzisiaj na scenie politycznej w Polsce można zaobserwować „dwa wyścigi” czyli ruch Trzaskowskiego i ruch Hołowni. – To są wyścigi o panowanie na opozycji – stwierdził. – Opozycja w ogóle ma duży problem i problem ma też Lewica, która została w tę rywalizację wciągnięta poprzez zapowiedź transferu Hanny Gill-Piątek – podsumował.
Czytaj też:
Polskie MSZ dementuje rewelacje Łukaszenki. Żadnej rozmowy o Nawalnym nie było