W wywiadzie, który ukaże się w poniedziałkowym wydaniu „Sieci”, Jarosław Kaczyński był pytany o rekonstrukcję rządu. Prezes PiS podkreślił, że ważne są zmiany o charakterze technicznym. – To szczególnie ważne w obecnej sytuacji, gdy walczymy z kryzysem gospodarczym. Dotychczas pojawiały się sprawy, którymi zajmowano się jednocześnie w trzech ministerstwach – wyjaśnił polityk dodając, że rodziło to nieporozumienia oraz sprawiało, że czasami pojawiały się „elementy niemerytoryczne”.
Powrót Gowina?
Zdaniem Kaczyńskiego zmianie ulegnie „poziom koordynacji, nadzoru”. – Powtarzam – to zabieg w istocie techniczny, mający jednak wobec koalicyjnego charakteru naszych rządów oraz innych uwarunkowań, które w polityce zawsze występują, także pewien aspekt polityczny. Nie chodzi o żadną wielką reformę dla reformy, ale większą sprawność rządzenia i działania – podkreślił.
Już od kilku dni mówi się o tym, że Jarosław Gowin wróci do rządu, obejmując Ministerstwo Rozwoju. Zdaniem Kaczyńskiego z jednej strony powrót Gowina byłby pożyteczny, ale z drugiej członkowie klubu PiS mogliby źle na to zareagować. – W oczach wielu w maju przekroczył granicę, której nikt nie powinien przekraczać – zaznaczył.
Prezes partii rządzącej został zapytany także o rozmowy z PSL na temat ewentualnej koalicji. Kaczyński przyznał, że rozmowy z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem miały miejsce i określił go „trochę innym, niż niektórzy politycy PSL, z którymi zdarzało się rozmawiać w okresie ostatnich 30 lat”. – Ale generalnie rzecz biorąc, to człowiek, wydaje się stać jednoznacznie po drugiej stronie (...) Wiemy, że są tam tacy, którzy chcieliby inaczej, ale są obecnie za słabi, by coś zmienić – podsumował.
Czytaj też:
Pawlak skrytykował Trzaskowskiego pisząc o „klaunie zamiast edukacji”. Ratusz odpowiada