Tomasz Komenda powinien wrócić do więzienia? „Psy się przecież nie mylą”

Tomasz Komenda powinien wrócić do więzienia? „Psy się przecież nie mylą”

Tomasz Komenda
Tomasz Komenda Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Trwa proces ws. morderstwa Małgosi Kwiatkowskiej, za które pierwotnie skazano Tomasza Komendę. I chociaż wymiar sprawiedliwości po kilkunastu latach uniewinnił mężczyznę, to rodzice ofiary domagają się jego ponownego skazania. Ojcu zamordowanej nie podoba się także to, że na ekrany kin wszedł właśnie film skupiający się na historii Komendy.

Jeszcze w tym miesiącu może zapaść wyrok ws. zbrodni miłoszyckiej, czyli zabójstwa Małgosi Kwiatkowskiej. Prokuratura domaga się dożywocia dla Ireneusza M. oraz 25-lat więzienia dla Norberta Basiury (zgodził się na podawanie nazwiska – przyp.red). Rodzice ofiary domagają się także ponownego skazania Tomasza Komendy. – Sąd Najwyższy podjął decyzję w godzinę, nie mając żadnych dowodów – mówił ojciec Małgosi cytowany przez „Gazetę Wyborczą”. – On powinien wrócić do więzienia. Psy się przecież nie mylą, a one wskazały na niego – stwierdziła jego żona. Kobieta nawiązała tym samym do próbek pobranych z czapki znalezionej na miejscu zbrodni. Trop prowadził wówczas do Komendy, ale przy pobieraniu próbek nie było biegłego, co tym samym podważyło rzetelność badania. Świadkowie zeznali z kolei, że Komenda nie nosił czapek.

Ojciec ofiary krytykował także powstanie filmu „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”. – Prosiliśmy, dajcie temu dziecku spokojnie leżeć w grobie. Od Małgosi won, wszyscy won – mówił na sali sądowej stwierdzając, że na śmierci jego dziecka kolejne osoby robią karierę. – Ten film jest porażką wymiaru sprawiedliwości – dodawał. „Sąd ostateczny i definitywny. To Małgosia zgwałciła i zamordowała aktora Tomasza Komendę. OSkarżeni B., M. i inni. Oszuści do zamknięcia w sejfie. Wszyscy Polacy to wielka”... – transparent o takiej treści rodzice Małgosi przynieśli przed wrocławski sąd, gdzie toczy się proces ws. śmierci 15-latki.

Zwrócił się do ojca ofiary

Podczas występu w „Dzień dobry TVN” Tomasz Komenda Powiedział, czego sobie życzy, a także zwrócił się do ojca ofiary. – Spokoju, żeby więcej nie było takich hejtów jakie są, bo naprawdę to zabija i nie pozwala normalnie funkcjonować. Dlatego chciałbym się zwrócić tutaj, chociaż jestem na żywo – zdaję sobie z tego sprawę, chciałbym się zwrócić do ojca ofiary, że jeszcze raz będzie mnie oczerniał, że to ja jestem prawdziwym sprawcą, pierwszym sprawcą, który skrzywdził ich córkę, to po prostu spotkamy się na drodze sądowej. Ostrzegam, ostrzegam po raz ostatni. Jeszcze raz zobaczę jakieś wpisy… Bardzo panu współczuję, ale to nie ja skrzywdziłem pana córkę – powiedział Tomasz Komenda.

Czytaj też:
Tomasz Komenda opowiedział o planach na przyszłość. „Chcemy w przyszłym roku wziąć ślub”

Źródło: Gazeta Wyborcza