Z prośbą o spotkanie wystąpić miał marszałek Senatu Tomasz Grodzki. – Miała dotyczyć innych spraw legislacyjnych, ale w tej sytuacji także pan prezydent będzie pytał pana marszałka Grodzkiego, o to w jaki sposób chce procedować tę ustawę w Senacie (o ochronie praw zwierząt – red.) – podał Szczerski.
Szef Gabinetu Prezydenta nie chciał zdradzić stanowiska prezydenta ws. zmian w ustawie o ochronie praw zwierząt. Zaznaczył, że ustawa jest na początku drugiego etapu procedowania i „jak sprawa zakończy się w parlamencie, prezydent podejmie swoją decyzję”. – Będzie też miał swój 21-dniowy czas na to, żeby się do tej ustawy odnieść – przypomniał. Zapewnił przy tym, że Dudzie zależy na „dobrostanie całej polskiej wsi, a więc także dobrostanie zwierząt”.
Ustawa zakłada zakaz hodowli zwierząt na futra, z wyjątkiem królików oraz wprowadza ograniczenia uboju rytualnego – będzie on możliwy tylko na potrzeby działających w Polsce związków wyznaniowych. Zwierząt ponadto – według założeń nowelizacji – nie będzie można wykorzystywać do celów rozrywkowych i widowiskowych. Cyrki znikają zatem z listy podmiotów, które mogą sprowadzać zwierzęta z zagranicy. Podobnie jak w przypadku innych hodowców, których dotyczy znowelizowana ustawa, także hodowcy, którzy prowadzili gospodarstwa nastawione na ubój rytualny, będą mogli ubiegać się o rekompensaty od skarbu państwa z tytułu zamknięcia przedsiębiorstwa.
Czytaj też:
Kulisy rozłamu w Zjednoczonej Prawicy. Fogiel: Nie poszło o ustawy