„Urodziłem się jako wcześniak z prawą nieukształtowaną małżowiną uszną i brakiem przewodu słuchowego. Mój pierwszy rok życia spędziłem w szpitalu, gdzie wielokrotnie walczyłem o życie. Aby lekarze w ogóle zgodzili się na wypisanie mnie ze szpitala, rodzice musieli zdać kurs medyczny i nauczyć się wyciągać rurkę tracheotomijną. Musieli nauczyć się wszystkiego, by móc mnie uratować, gdy nastąpi najgorsze” – opisał Kamil.
Gdy minęło największe zagrożenie, rodzice Kamila zaczęli szukać sposobu, aby uratować ucho syna. Pierwszą operację rekonstrukcji przeszedł w wieku 15 lat. Operacja jednak nie powiodła się. „Przeszedłem łącznie 8 operacji i wiele cierpienia – to wszystko na nic. Rany na duszy pewnie nie zagoją się nigdy” – napisał mężczyzna, podsumowując swoją walkę.
Kamil zbiera na kosztowną operację. Wspierają go sportowcy
23-latek w opisie zbiórki, która wystartowała na stronie siepomaga.pl poinformował, że w chwili, w której znalazł wybitnego profesora Adama Maciejewskiego, który podejmie się rekonstrukcji jego ucha, dostał szansę na normalność. „Dzięki temu mógłbym w końcu założyć okulary, bo nie będą mi spadać z prawej strony. Będę mógł w końcu usłyszeć świat tak, jak brzmi naprawdę” – napisał mężczyzna.
Cel zbiórki został ustawiony na około 160 tys. zł. Do chwili publikacji tekstu udało się już uzbierać ponad 100 tys. zł. W pomoc 23-latkowi zaangażowali się także sportowcy – Mariusz Wach i Rafał Jackiewicz, którzy przekazali na licytację kilka wartościowych rzeczy – podaje Onet.pl.