Choć oficjalne odsłonięcie pracy zatytułowanej „Zatrute źródło” jest planowane na czwartek 24 września, naturalnej wielkości pomnik Jana Pawła II można już oglądać przed Muzeum Narodowym w Warszawie. Przedstawia on papieża Polaka, który stoi w basenie wypełnionym czerwoną cieczą a w ręku trzyma głaz. Ma to być symboliczna odpowiedź na głośną rzeźbę „La Nona Ora” Maurizia Cattelana, przedstawiającą papieża przygniecionego meteorytem. Instalacja wywołała przed laty mnóstwo kontrowersji - została zniszczona przez posłów Zjednoczenia Chrześcijańsko- Narodowego podczas prezentacji w Zachęcie w 1999 roku.
Twórcą „Zatrutego źródła” jest Jerzy Kalina. W latach 80. odpowiadał za oprawę wizualną pogrzebu księdza Jerzego Popiełuszki i upamiętniającą go instalację "Pojazd betlejemski". W marcu 2018 r. wygrał konkurs na projekt pomnika smoleńskiego, który stanął na pl. Piłsudskiego. Rok później na dziedzińcu Zamku Królewskiego pojawiła się jego instalacja „Szlaban”.
Nawiązanie do polskich mitów i symboli
„Artysta postrzega papieża jako człowieka, który odegrał decydującą rolę w najnowszej historii Polski i Europy, rozpoczął proces przemian historycznych, społecznych i duchowych. W warstwie treściowej istotną rolę odgrywa także zagadnienie czasu, trwania i przemijania, z jednej strony wpisane w symbolikę kamienia, z drugiej – wiążące się z efemerycznym charakterem instalacji, prezentowanej przez krótki czas” - czytamy na stronie internetowej Muzeum Narodowego. W notce dodano, że „dzieło należy analizować w kontekście otaczającej je przestrzeni i architektury muzeum”. „Skrzydła gmachu tworzą wizualną ramę oraz kontekst historyczno-symboliczny, z którymi wchodzi ono w dialog. Sam tytuł, zobrazowana postać świętego trzymającego wielki głaz oraz czerwona woda w niecce fontanny, nawiązują do polskich mitów i symboli. Stawiają pytania o rolę sztuki, tradycji i pamięci” - podkreślono.
Czytaj też:
Posąg Chrystusa w Rio z napisem „Solidarność”. Biedroń: Czekamy na pierwsze aresztowania
Instalacja „Zatrute źródło” przed Muzeum Narodowym