Przypomnijmy, że 5 października biskupi spotkali się na 387. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski. Obecny na zebraniu był także abp Wiktor Skworc, który okazał się być zakażony koronawirusem. Jak wychwycił Polsat News, kilka dni po kontakcie ze Skworcem, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski odprawił w Łagiewnikach mszę świętą.
Stacja zapytała rzecznika archidiecezji krakowskiej, czy duchowny był świadomy sytuacji. Jak przekonuje rzecznik, abp Jędraszewski nie miał kontaktu z abp. Skworcem. Duchowni przebywali w jednym pomieszczeniu, jednak nie mieli ze sobą bezpośredniej styczności - czytamy. Także sanepid nie ostrzegł abpa Jędraszewskiego, w związku z czym duchowny sprawował swoją posługę według planu.
Zdjęcie? Była dwumetrowa odległość
Rzecznik był jednak dopytywany o zdjęcie, jakie po spotkaniu biskupów obiegło internet. Widać na nim wszystkich biskupów uczestniczących w zebraniu, którzy pozują do wspólnego zdjęcia – siedząc lub stojąc obok siebie, ramię w ramię. – Biskupi zachowują co najmniej dwumetrowe odległości, a zdjęcie było robione w maksymalnie pięć minut. Nie można tego zaliczyć do kontaktu – uznał.
Wcześniej biuro prasowe KEP także odnosiło się do zamieszczonej fotografii. Jak podano w oświadczeniu, zdjęcie wykonano na świeżym powietrzu, a duchowni zdjęli maseczki jedynie na chwilę.
Czytaj też:
Biskupi bez maseczek na jednym zdjęciu. KEP tłumaczy, jak do tego doszło