Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował, że zatrzymany wczoraj Roman Giertych, nadal przebywa pod opieką lekarzy w Szpitalu Bródnowskim. Wcześniej informowano, że adwokat stracił przytomność podczas przeszukania domu w podwarszawskim Józefowie. Do sprawy odniósł się Szymon Hołownia. „Jestem wstrząśnięty wiadomościami o Romanie Giertychu, który przebywa w szpitalu w poważnym stanie. Słowa gorącej otuchy dla całej rodziny, zwłaszcza dla córki, Marysi, która tak dzielnie, na oczach całej Polski, walczyła dziś o swojego tatę” – napisał były kandydat w wyborach prezydenckich.
W ocenie Szymona Hołowni „władza nie ma już żadnych zahamowań, gdy idzie o traktowanie swoich przeciwników”. „A brak jakichkolwiek zahamowań, to w przypadku każdej władzy nieuchronna zapowiedź jej końca. Nawet jeśli nadejdzie za lata – nadejdzie, nigdy jeszcze w historii nie było inaczej” – podsumował.
Zatrzymanie Giertycha
15 października funkcjonariusze CBA zatrzymali Romana Giertycha przed sądem, kiedy wychodził z jednej ze spraw. Następnie adwokata przewieziono do jego domu w Józefowie, gdzie miało miejsce kilkugodzinne przeszukanie. Wieczorem pojawiła się informacja o tym, że Roman Giertych zemdlał w trakcie przeszukania domu. Adwokat miał poczuć się gorzej w łazience, do której poszedł razem z funkcjonariuszem CBA.
Czytaj też:
RPO o zatrzymaniu Giertycha przez CBA: Okoliczności i styl budzą najwyższy niepokój