Rolnik z Podlasia postanowił zadzwonić do programu, by skrytykować procedowaną właśnie w parlamencie ustawę o ochronie zwierząt, czyli tzw. „Piątkę dla zwierząt”. Zdaniem mężczyzny, podczas protestów na ulicach powinno się pojawić więcej rolników, by zmusić władzę do zmiany decyzji.
Rolnicy, którzy protestują od kilku tygodni w tej sprawie, przekonują, że ustawa uderza w branżę rolniczą i wiele pokrewnych sektorów. Ich zdaniem, zmiany te doprowadzą w dłuższej perspektywie do załamania gospodarki. Zdaniem PiS, które jest autorem projektu nowelizacji, ustawa jest konieczna, by doprowadzić w Polsce do humanitarnego traktowania zwierząt.
Rolnik z Podlasia: Żałuję, że głosowałem na PiS i Dudę
– Ustawa o ochronie zwierząt? Ta ustawa powinna się nazywać ustawą o wyrzucaniu zwierząt poza europejską jurysdykcję – mówił w „W tyle Wizji” rolnik z Podlasia. Jego zdaniem, wyprowadzenie biznesu futrzarskiego z Polski jedynie zmieni granice działania sektora. – Biznes przeniesie się do krajów, w których nie ma żadnych norm dotyczących hodowli – przekonywał.
– Najbardziej nas rolników boli, że ten cios nie przyszedł z Moskwy, nie przyszedł z Berlina, tylko z polskiego Sejmu. My tego po prostu nie rozumiemy – mówił. Kiedy gospodarz programu zapytał, na kogo rozmówca głosował w ostatnich wyborach, rolnik przyznał: Głosowałem niestety na Prawo i Sprawiedliwość. I na pana prezydenta Andrzeja Dudę. Teraz bardzo tego żałuję.
Stanisław Tyszka: Mina prowadzących bezcenna
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka zamieścił nagranie telewizyjnej rozmowy na swoim profilu na Facebooku. „Miny prowadzących bezcenne” – skomentował”. Brawa dla pana Wojciecha, który wyłożył czarno na białym na czym polega oderwanie od rzeczywistości tych polityków, którzy nie wiedzą skąd się bierze kotlet, a stanowią prawo” – dodał.
„Piątka dla zwierząt”
„Piątka dla zwierząt” to nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt. Głównym założeniem przepisów jest zlikwidowanie hodowli zwierząt futerkowych i ograniczenie uboju rytualnego w naszym kraju.
Z Senatu wyszła niedawno wersja z licznymi poprawkami. Zakładają one m.in. zachowanie w Polsce możliwości prowadzenia rytualnego uboju drobiu, a także wydłużają vacatio legis dla wspomnianej ustawy. Zmiany przewidują także rekompensaty dla przedsiębiorców, którzy prowadzili zakazane biznesy. Ustawa trafi teraz do Sejmu, gdzie rozstrzygną się jej dalsze losy.
Czytaj też:
„Piątka dla zwierząt” z dużymi poprawkami. Co się zmienia?