„Jestem jeszcze bardzo słaby”. Pierwszy komentarz Giertycha po zatrzymaniu

„Jestem jeszcze bardzo słaby”. Pierwszy komentarz Giertycha po zatrzymaniu

Roman Giertych
Roman Giertych Źródło: Newspix.pl / Krzysztof Burski
Roman Giertych po raz pierwszy skomentował zatrzymanie, do którego doszło w czwartek. Adwokat na Twitterze zamieścił krótki wpis.

Roman Giertych nadal przebywa w szpitalu. „Jestem jeszcze bardzo słaby, więc jutro napiszę więcej. Dziękuję wszystkim za słowa dobre. Cieszę się, że już dziś sąd w Poznaniu ocenił zarzut, który mam razem z Sebastianem i Piotrkiem i uznał, że jest nawet nieuprawdopodobniony! I ich wypuścił! Jest Sąd w Poznaniu!!!” – napisał adwokat na . Jak podaje Onet, poznański sąd odrzucił wszystkie wnioski o areszt w sprawie, a co za tym idzie na wolności są znany trójmiejski biznesmen Ryszard K. i czwórka pozostałych podejrzanych.

twitter

Roman Giertych i Ryszard K. usłyszeli zarzuty

W piątek 16 października Prokuratura Regionalna w Poznaniu poinformowała, że biznesmenowi Ryszardowi K., adwokatowi Romanowi Giertychowi i innym osobom zostały postawione zarzuty dotyczące przywłaszczenia i wyprowadzenia w latach 2010-2014 ze spółki deweloperskiej kwoty ok. 92 mln złotych.

Dzień później Prokuratura Regionalna w Poznaniu po rozpoczęciu czynności procesowych z udziałem Romana G. złożyła wniosek o poręczenie majątkowe w wysokości 5 mln zł i zawieszenie w czynnościach adwokata – podaje Onet.pl.

Czytaj też:
Zatrzymanie Giertycha. Prokuratura mówi o „poręczeniu majątkowym w wysokości 5 mln zł”

Źródło: Wirtualna Polska