Na PGE Narodowym w Warszawie powstanie tymczasowy szpital polowy dla chorych na COVID-19. Michał Dworczyk informował, że chciałby, aby pierwsze 250 łóżek było gotowych do przyjęcia pacjentów jeszcze pod koniec tego tygodnia. W rozmowie z Polskim Radiem Adam Niedzielski był pytany, czy jest to przygotowywanie się na tzw. scenariusz włoski. – Nie może być tak, że mając na uwadze wzrosty zakażeń nie przygotowujemy się na czarny scenariusz. Takie szpitale będą w każdym województwie. Nasze działania mają dopełnić to, co robimy z dostępną infrastrukturą – powiedział minister zdrowia w radiowej Trójce. Adam Niedzielski zapewnił, że Agencja Rezerw Materiałowych dysponuje potrzebnym sprzętem.
Tymczasowe szpitale polowe mają powstać także w innych miastach. Chodzi m.in. o Kraków, Poznań, Gdańsk czy Wrocław, gdzie wskazano już konkretne lokalizacje, gdzie te placówki mają zostać zbudowane. Szef resortu zdrowia dodał, że część szpitali wojewódzkich zostanie przekształcona w szpitale zakaźne. – Będą się one zajmowały przede wszystkim leczeniem COVID-19 a nie innych schorzeń – dodał.
– Podjęliśmy trzy strumienie działań. Będziemy przekształcali szpitale powiatowe – nie będą to szpitale jednoimienne, tylko szpitale typowo zakaźne. Mają zająć się leczeniem przede wszystkim COVID-19. NFZ razem z wojewodami przez cały weekend pracował nad zdefiniowaniem listy takich szpitali. Tutaj potencjał to jest mniej więcej 10 tys. łóżek, które zasiliłyby walkę z COVID-19 – zaznaczył szef resortu zdrowia.
NFZ ogranicza planowane zabiegi
Kilka dni temu Narodowy Fundusz Zdrowia wydał nowe zalecenia w sprawie udzielania świadczeń opieki zdrowotnej w związku z pandemią koronawirusa. W komunikacie zalecono ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń zdrowotnych wykonywanych planowo Adam Niedzielski przyznał, że ograniczenie zabiegów, o czym informował NFZ, jest tymczasowe i na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy zostaną one wznowione. – Personel, który zasili szpitale tymczasowe musi pochodzić z innych miejsc. Intensywna terapia z pacjentami chorymi na COVID-19 wymaga konkretnych umiejętności od personelu – tłumaczył minister zdrowia.
Czytaj też:
Co się dzieje w szpitalach? Kolejne dramatyczne nagrania z karetek