Kontrowersyjny biznesmen Zbigniew Stonoga po tym, jak w ubiegły czwartek został zatrzymany przez policję, a sąd oddalił wniosek o jego aresztowanie, wyjechał do Norwegii. Zamierza złożyć w tym kraju wniosek o azyl polityczny.
„W związku z fałszywymi oskarżeniami prokuratur na terenie całej Polski, które nie znajdowały elementarnych walorów dowodowych oskarżeń kierowanych wraz z wnioskami o kolejne aresztowania postanowiłem zabezpieczyć swoje prawo do życia i wyjechałem do Norwegii którą jutro rano poproszę o azyl polityczny” – poinformował Stonoga w umieszczonym na Facebooku oświadczeniu. „ Systemowe opluwanie mnie przez media rządowe, kryminalizowania życia mojej rodziny i mnie samego pozostaje zbrodnią przeciwko życiu, zdrowiu i rodzinie. 131 wyroków uniewinniających na przestrzeni ostatnich 26 lat oraz lata spędzone w więzieniach winny być przestrogą dla każdego Człowieka Wolności że polskie władze są aspołecznym marginesem który zniszczy każde życie zagrażające patologii polskiego życia publicznego” – dodał.
Stonoga prosi o pomoc Polonię. „Jestem bezdomny”
Biznesmen o pomoc poprosił również norweską Polonię, bo jak sam twierdzi, nie ma gdzie spędzić obowiązkowej 10-dniowej kwarantanny.
„Zwracam się do Polonii w Oslo. Potrzebuję Waszej pomocy - jestem bezdomny. Muszę gdzieś odbyć 10 dniową kwarantannę” – napisał na Facebooku.
Zatrzymanie Zbigniewa Stonogi
Zbigniew Stonoga został zatrzymany w czwartek 15 października. Prokuratura oskarża go o przywłaszczenie w okresie od października do grudnia 2019 roku pieniędzy w kwocie 253 tys. zł i działanie na szkodę prowadzonej przez siebie fundacji, pranie pieniędzy i uczynienie sobie ze środków fundacji źródła dochodu. Stonoga konsekwentnie zaprzecza stawianym mu zarzutom i twierdzi, że jest niewinny.
Prokuratura konsekwentnie nazywa oskarżonego Zbigniewem S., kiedy ten przekonuje o swojej niewinności i wielokrotnie oświadczał na swoim Facebooku, że „nazywa się Zbigniew Stonoga, a nie Zbigniew S”. i „nie życzy sobie zakrywania jego twarzy” przez media.
Sąd w Lublinie oddalił wniosek prokuratury o aresztowanie kontrowersyjnego biznesmena.
Czytaj też:
Zbigniew S. zatrzymany. Przywłaszczone pieniądze miał przepuścić w kasynie