„Jezus Maria, co oni na Romka znaleźli? – to była pierwsza reakcja znajomego Romana Giertycha na wiadomość o zatrzymaniu znanego adwokata przez CBA. – Znamy się tyle lat, ale nic nie wiem o jego interesach. Myślę, że jest uczciwy, ale ręki nie dam sobie za niego uciąć – mówił. Druga była już nieco inna. – Skoro zrobili tak spektakularną akcję, a nie złożyli nawet wniosku o areszt dla Romana, to znaczy, że w ktoś w rządzie świadomie wprowadził Kaczyńskiego na minę. Pierwsza myśl była, że Ziobro. Ale w PiS-ie mówią, że akcja CBA była na polecenie prezesa PiS, czyli ktoś inny musiał wprowadzić Kaczyńskiego w błąd – twierdzi znajomy Romana Giertycha.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.