Przypomnijmy, że w czwartek 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja eugeniczna, czyli taka, w której występują ciężkie uszkodzenia płodu, jest niezgodna z Konstytucją. Aborcje takie były do tej pory legalnie dokonywane.
Zdaniem TK, możliwość dokonywania takich aborcji jest niezgodna z zapisem Konstytucji, który mówi o ochronie życia każdego człowieka. Zdania odrębne zgłosili jedynie dwaj sędziowie: Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski.
Protesty przed Trybunałem i domem Jarosława Kaczyńskiego
Orzeczenie TK wywołało społeczne oburzenie. Przed Trybunałem zgromadził się tłum protestujących, który następnie przeszedł również przed siedzibę PiS na ul. Nowogrodzkiej i przed dom Jarosława Kaczyńskiego.
Podczas protestu przed domem lidera PiS manifestanci wznosili hasła: „będziesz siedział”; „wychodź śmiało, jest nas mało” czy „jestem człowiekiem, nie inkubatorem”. W sieci pojawiły się następnie nagrania, jak tłum walczy z policjantami. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego, protestujący z kolei rzucali w policjantów kamieniami.
15 zatrzymanych. Policja tłumaczy się ze swoich działań
W piątek rano stołeczna policja odniosła się do działań, jakie podjęła poprzedniego dnia.
– Efektem nocnych działań jest 15 zatrzymanych osób. Jedna osoba została już zwolniona. Wystawiono 35 mandatów karnych. Kierujemy 89 wniosków o ukaranie do sądu Ponad 200 informacji będzie przekazanych do inspekcji sanitarnej w związku z naruszeniami obowiązujących obostrzeń sanitarnych – poinformował rzecznik warszawskiej policji podczas konferencji prasowej.
– Grupa coraz bardziej agresywnych osób, które usiłowały przerwać policyjny kordon świadomie dążyła do konfrontacji. Szarpanie i pchanie policjantów, rzucanie w funkcjonariuszy kamieniami to zachowania, które wymagały naszej reakcji - oświadczyła policja.
Policja utrzymuje, że reakcja funkcjonariuszy była adekwatna do zachowania tłumu. Na piątek na godzinę 19:00 planowany jest kolejny protest –zapowiedziała działaczka społeczna Marta Lempart.
Czytaj też:
Wyrok TK ws. aborcji. Zamieszki pod domem Kaczyńskiego. Policja użyła gazu łzawiącego