We wtorek nad ranem doszło do zatrzymania Cezarego Kucharskiego, byłego reprezentanta reprezentacji Polski, a w przeszłości także menadżera Roberta Lewandowskiego. Zatrzymania dokonano na polecenie Prokuratury Regionalnej w Warszawie, a sprawa dotyczy kierowania gróźb wobec Roberta Lewandowskiego – podaje tvp.info.
Jak poinformował później Konrad Piasecki, dziennikarz TVN, Cezary Kucharski wyraził zgodę na upublicznianie jego nazwiska i wizerunku.
Cezary Kucharski zatrzymany. Chodzi o groźby pod adresem Lewandowskiego
W rozmowie z portalem rzecznik PR w Warszawie prok. Marcin Saduś przekazał, że śledztwo dotyczy gróźb wobec „wybitnego polskiego piłkarza, byłego klienta i współpracownika zatrzymanego”. – Celem zmuszenia pokrzywdzonego do zapłaty kwoty 20 mln euro na rzecz Cezarego K. – doprecyzował Saduś.
Jeszcze dziś Cezary Kucharski ma usłyszeć zarzuty w siedzibie prokuratury, trwają przeszukania w miejscach jego zamieszkania.
Już wcześniej media rozpisywały się o konflikcie między Kucharskim a Lewandowskim. Kucharski zapowiadał, że będzie domagał się od piłkarza 9 mln euro odszkodowania oraz że Lewandowski oszukiwał niemieckiego fiskusa (m.in. płacąc za prywatne loty odrzutowcem firmowymi pieniędzmi). Zaprzeczała temu rodzina Lewandowskich: „Wszelkie rozliczenia podatkowe zarówno osobiste, jak i spółek Roberta Lewandowskiego prowadzone są zawsze zgodnie z prawem”.
Czytaj też:
Bayern rozgromił Eintracht 5:0. Hat-trick Lewandowskiego i kolejny rekord