Trwające od czwartku 22 października protesty po wyroku TK ws. aborcji w niektórych miastach spotykają się z oporem nieformalnych grup, określających się jako „obrońcy kościoła”. Do starcia takich właśnie przeciwników miało według Radia Poznań dojść na ulicy Fredry w Poznaniu. Relację rozgłośni podał dalej poseł Konfederacji Robert Winnicki. Problem w tym, że zdarzeń nie potwierdza policja.
Bitwa przed poznańskim kościołem. Trzonki od siekier, gaz i nóż
Na stronie internetowej Radia Poznań czytamy, iż przed kościołem Najświętszego Zbawiciela miała miejsce bijatyka z udziałem trzonków od siekier i noża. W jej wyniku miała zostać ranna jedna osoba. Anonimowy mężczyzna broniący kościoła twierdził, że jego grupa została zaatakowana gazem i chciała zabarykadować się w kościele. – Kiedy się wycofywaliśmy, zaatakowano nas drewnianymi trzonkami od siekier i raniono jednego z nas nożem w nogę – miał stwierdzić. Na stronie internetowej radia dołączono też nagranie wideo.
Starcie w Poznaniu. Policja dementuje
Według lokalnej rozgłośni, policja spisała obrońców kościoła i nakazała przewieźć rannego na Szpitalny Oddział Ratunkowy. W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji dementował te informacje. – Doszło tam do scysji między dwoma grupami. Osoby, które były na miejscu, zostały wylegitymowane i pouczone. Do tej pory nie otrzymaliśmy żadnego zawiadomienia o przestępstwie. Nie mamy żadnej informacji o użyciu noża – podkreślał.
Czytaj też:
Gdynia. Atak nożownika po strajku kobiet. „Jakieś k***y nie będą protestować”