Informacje o planowanych na środę 28 października akcjach pojawiły się na facebookowym profilu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet. Działania są najwyraźniej urozmaicone, ponieważ w poniedziałek demonstranci blokowali miasta, w piątek spotkają się w Warszawie, a dzisiaj są zachęcani do brania wolnego w pracy. „Bierzemy urlop na żądanie. Bierzemy urlop bezpłatny. Bierzemy urlop na oddanie krwi” – zachęcają organizatorzy. Osoby przyłączające się do akcji, a prowadzące własną działalność, mogą z kolei zamknąć firmę czy sklep. „Albo po prostu – nie idziemy do roboty! Skoro Polska nie działa, zatrzymajmy ją! I zróbmy sobie nową!” – czytamy dalej.
W Warszawie z kolei demonstranci mogą wziąć udział w akcji „Chodź na spacer”, a zapowiadany marsz ma odbyć się na „szlaku kato-sadystów”. „Zbiórka pod siedzibą Ordo Iuris na Zielnej 39 o 13, skończymy pod Sejmem, gdzie panowie ku**y poselskie z PiS będą udawać pracę. Obalamy to g**no” – dodano w informacji o wydarzeniu.
Strajk Kobiet ogłosił postulaty
We wtorek 27 października Ogólnopolski Strajk Kobiet przedstawił postulaty uczestników manifestacji. – Życzymy sobie, żeby oświadczenie pani Przyłębskiej było traktowane jako oświadczenie pani Przyłębskiej, a nie wyrok jakiegoś Trybunału Konstytucyjnego. Po drugie życzymy sobie Trybunału Konstytucyjnego, a nie czegoś, w czym zasiadają osoby nieuprawnione. Po trzecie życzymy sobie Sądu Najwyższego, który będzie prawdziwy. Po czwarte chcemy prawdziwego Sądu Najwyższego. Po piąte chcemy prawdziwego Rzecznika Praw Obywatelskich i dalej chcemy nowelizacji budżet – mówiła Marta Lempart, jedna z koordynatorek akcji.