Piątek 29 października był kolejnym dniem protestów po wyroku TK zaostrzającym prawo aborcyjne. Największą manifestację pod hasłem „Marsz na Warszawę” zorganizowano w stolicy. Według nieoficjalnych informacji na ulice wyszło nawet 80-100 tysięcy strajkujących. Uczestnicy demonstracji wyruszyli z placu Zamkowego, z placu Zawiszy i spod Kancelarii Prezesa Rady Ministrów do ronda Dmowskiego. Do zamieszek doszło na placu Zamkowym, a następnie m.in. w rejonie ronda de Gaulle’a.
Strajk Kobiet. Ile osób zatrzymano?
Policja podkreśla jednak, że biorąc pod uwagę dużą liczbę uczestników, było bardzo spokojnie. 270 osób zostało wylegitymowanych a 37 osób zatrzymanych. Jak podał Sylwester Marczak, rzecznik KSP na sobotniej konferencji prasowej, 35 z 37 zatrzymanych to pseudokibice. Przy zatrzymanych policjanci zabezpieczyli różnego rodzaju pałki, w tym teleskopowe, gazy obezwładniające, dużo wyrobów pirotechnicznych. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji zaznaczył, że był to największy protest, który odbywał się na ulicach Warszawy w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego od początku protestów na ulicach naszego miasta. Jak dodał, protest należy ocenić pozytywnie.
twitterCzytaj też:
Strajk Kobiet w Warszawie na paskach w TVP Info. „Lewacki ekstremizm niszczy Polskę”