Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak był pytany na antenie Polsat News, czy osoby wierzące grzeszą idąc na takie demonstracje, jak tak, która odbyła się w piątek w Warszawie.
– Zawsze pozostaje pytanie, co ta demonstracja ma dać i za czym jest. Jeżeli jest to demonstracja za tym, żeby przerywać życie ludzkie, żeby przerywać ciążę i w ten sposób zabijać ludzkie płody, to oczywiście, że uczestnictwo w takiej manifestacji człowieka wierzącego, oznacza, że popełnia grzech – odparł duchowny. – Nie powinien tego robić, ponieważ w ten sposób popiera coś, co jest absolutnie niezgodne z prawem Pana Boga, a zatem trudno jest tu zaakceptować jakąkolwiek obecność ludzi wierzących w tego typu manifestacjach – dodał.
Prowadzący zauważył jednak, że ze statystyk wynika, że z pewnością dużo osób biorących udział w manifestacji, czy sprzeciwiających się zaostrzeniu prawa aborcyjnego to ludzie wierzący.
– Nie mogę wejść w sumienie żadnego człowieka, nie mogę zdecydować o tym, kto jaką podejmuje decyzję – stwierdził ks. Gęsiak. – K tokolwiek popiera jakąkolwiek ustawę, która ma skracać życie od jego poczęcia do naturalnej śmierci, stoi w sprzeczności z tym co jest wyrażone w nauce Kościoła. Każdy oczywiście decyduje za siebie, bierze odpowiedzialność za swoją decyzję. Jesteśmy przecież ludźmi wolnymi. A człowiek wolny wie także, że jeżeli postępuje źle, może tak zrobić, ale musi w sumieniu wziąć za to odpowiedzialność – ocenił rzecznik KEP.
Duchowny podkreślał, że kobieta w ciąży nosi w sobie drugiego człowieka, który również „ma swoją godność, swoje prawo do życia”. Zwłaszcza, że, jak stwierdził, jest osobą zupełnie bezbronną. – To małe dziecko nie ma możliwości, żeby krzyczeć, żeby pójść na manifestacje. Jest samo, jest bezbronne – mówił ksiądz. – Dlatego Kościół, który zawsze stoi za tymi, którzy sa prześladowani, którzy są bezbronni, którzy nie maja własnego głosu, nie może w tej sytuacji powiedzieć, że popiera aborcję – dodał.
Rzecznik KEP: Propozycja Andrzeja Dudy niezgodn z nauka Kościoła
Ks. Gęsiak był też pytany o propozycje ws. aborcji prezydenta Andrzeja Dudy. – Ta propozycja jest po prostu niezgodna z nauką Kościoła. Nie można sobie wyobrazić sytuacji, w której Kościół powie: dobrze, tych możemy zabijać, a tych nie możemy zabijać. Człowiek jest człowiekiem, nawet jeśli jest chory, nawet jeśli ma poważną wadę – stwierdził rzecznik KEP.
Czytaj też:
Andrzej Duda zaproponował kompromis ws. aborcji. Jest projekt ustawy