Marek Suski pojawił się we wtorek na antenie Polskiego Radia 24 gdzie przypomniał, że kongres Prawa i Sprawiedliwości został przełożony ze wzglądu na trwającą epidemię. – Nie odbyła się część zjazdów okręgowych. Nowy termin nie został wyznaczony. Głównym założeniem kongresu jest wybór władz i nowe założenia na kolejną kadencję – mówił poseł.
Polityk został zapytany o to, czy zmieni się prezes partii rządzącej. – Mam nadzieję, że się nie zmieni. Jarosław Kaczyński zamierza ponownie kandydować na prezesa PiS. Jest w dobrej formie i niekwestionowanym liderem. Od 30 lat powtarza się, że powinien odejść. Te zapowiedzi są dogmatem opozycji – kontynuował.
Trwają protesty kobiet. Marek Suski komentuje
Podczas rozmowy poruszono również temat trwających protestów, a konkretnie działań Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i jego aspiracji do przekształcenia się w partię polityczną. Suski ocenił, że postulaty głoszone przez Radę Konsultacyjną są „stricte polityczne”. – To nie strajk kobiet czy wojna płci, a wojna polityczna – dodawał.
– Zaproszenie do Rady Konsultacyjnej prostytutek ma znamiona kabaretu, to nie przypomina poważnej inicjatywy – stwierdził Suski. Poseł ironizował, że „jeszcze brakowało, żeby ekscelencję Annę Grodzką zaprosić i przeprowadzić casting do drugiej części »Seksmisji«”. Zdaniem polityka ochrona życia jest jedną z najważniejszych kwestii, a robi się z niej „pośmiewisko”. – To nie jest metoda na budowanie partii, chyba że chodzi o to, żeby to była partia protestu, bez logiki – stwierdził.
Czytaj też:
Kuratorzy sprawdzą szkoły. MEN chce karać nauczycieli zachęcających do protestów