W ostatnim wydaniu „Wiadomości” pochylono się nad postulatami, jakie zgłosił Ogólnopolski Strajk Kobiet. Na liście żądań zaprezentowanych przez program znalazł się rzekomy wpis jednej z liderek Strajku Kobiet Marty Lempart.
„Oprócz tego zatankowany 747 cargo na Okęciu i wolny pas startowy” - głosił wpis. Konto, na jakim powstał wpis nazywało się tak jak jedna z liderek Strajku Kobiet – Marta Lempart. W miniaturce było także zdjęcie Lempart.
Konto było jednak fejkowe. Łatwym sposobem, by się tego dowiedzieć było zerknięcie nieco niżej w podpis konta: @czlowiek_bobr.
„Wiadomości” TVP przepraszają za „niezamierzony błąd edytorski”
Wpadka programu odbiła się szerokim echem w sieci. Do sprawy w końcu odniosły się także same „Wiadomości”.
„Wskutek niezamierzonego błędu edytorskiego z materiału wypadł komentarz „z tej politycznej akcji śmieje się część internautów” poprzedzający satyryczny tweet @czlowiek_bobr, co mogło sugerować, że jego autorką jest Marta Lempart. Przepraszamy za nieporozumienie” – czytamy we wpisie.
Do tłumaczenia swojej redakcji przyłączył się także szef „Wiadomości” Jarosław Olechowski. W odpowiedzi na wpis dziennikarza Radia Zet uznał, że dziennikarskie wpadki zdarzają się wszystkim i za przykład podał redakcję TVN.
twitterCzytaj też:
„Wiadomości” TVP straszą widzów. „Przez Strajk Kobiet mogą zniknąć programy socjalne w tym 500+”