Do zabójstwa 18-letniej dziewczyny przez jej 15-letniego brata doszło w poniedziałek 2 listopada wieczorem. Cytowany przez „Gazetę Wyborczą” prokurator rejonowy w Dębicy Jacek Żak opowiedział, jak chłopak opisał swoja zbrodnię policjantom.
– Wziął ze sobą kij bejsbolowy o długości 84 centymetrów. Poszedł do pokoju siostry i zaatakował ją, uderzając po całym ciele. Później wyciągnął nóż i kilkukrotnie ją nim pchnął. Gdy dziewczyna nie dawała oznak życia, przeciągnął jej ciało przez pokój, kuchnię i korytarz i zrzucił ze schodów do piwnicy. Potem zadzwonił na 112 – opowiadał prokurator Żak.
Na miejsce szybko przybyły służby. Ratownicy natychmiast przystąpili do reanimacji 18-latki. Jej życia nie udało się jednak uratować. Zatrzymany 15-latek przyznał policjantom, że „coś” kazało mu zabić siostrę.
Głowaczowa. 15-latek przyznał się do zabójstwa siostry
Prokurator Żak poinformował, że chłopak przyznał się do winy. W środę 4 listopada usłyszał zarzuty. Z uwagi na wiek chłopaka sprawa zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego w Dębicy. Prokuratura złożyła wniosek o jego tymczasowe umieszczenie w schronisku dla nieletnich na trzy miesiące.
Czytaj też:
Molestowany ministrant walczył o 5 mln złotych zadośćuczynienia. Zapadł wyrok