Jak podaje Interia, prof. Maksymowicz zdecydował się na rezygnację z teki wiceministra, ponieważ chce walczyć z koronawirusem. Polityk jest z zawodu neurochirurgiem i jak zaznacza w rozmowie z portalem, postanowił wrócić do swoich pacjentów.
„Odchodzący wiceminister będzie ponownie operował nowotwory mózgu, zajmie się pracą w klinice Budzik, a także opieką lekarską na oddziale dla chorych na COVID-19” – czytamy.
Nie bez znaczenia dla decyzji wiceministra były także ostatnie przetasowania w rządzie – ustalił portal. Chodzi m.in. o nowego ministra edukacji narodowej Przemysława Czarnka – czytamy.
Kolejna dymisja w rządzie
Decyzja prof. Maksymowicza to już druga dziś rezygnacja w rządzie. Wcześniej z pracą pożegnała się wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko.
W oświadczeniu zamieszczonym na Twitterze, Szczurek-Żelazko nie podaje powodu swojej rezygnacji. Pisze jedynie o wyzwaniu i zaszczycie, jakimi była dla niej praca w ministerstwie.
Szczurek-Żelazko dodaje również, że będzie kontynuowała swoją pracę jako posłanka.
Czytaj też:
Wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko odchodzi z MZ