Lempart wyrzuciła ekipę TVP Info z konferencji. „Wy*****alać! Nie zapraszamy funkcjonariuszy PiS-u”

Lempart wyrzuciła ekipę TVP Info z konferencji. „Wy*****alać! Nie zapraszamy funkcjonariuszy PiS-u”

Konferencja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet
Konferencja Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet wyrzuciła z konferencji prasowej ekipę TVP Info. Marta Lempart tłumaczyła, że „na spotkania są zapraszani dziennikarze, a nie funkcjonariusze PiS”.

W trakcie czwartkowej konferencji prasowej Ogólnopolski Strajk Kobiet ogłosił powołanie Komitetu Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej "Legalna aborcja – bez kompromisów". – Dla mnie osobiście to, że legalna aborcja przez ostatnich kilka tygodni stała się najważniejszym symbolem wolności, to jest wielkie szczęście – mówiła jedna z liderek OSK Marta Lempart. Aktywistka zapowiedziała, że projekt obywatelskiej ustawy będzie konsultowany w oparciu o rozwiązania z Irlandii, gdzie kampania referendalna była kluczowa w przypadku zmiany przepisów dotyczących aborcji. – My w Polsce rozmawiamy nie o tym, że chcemy zmienić prawo antyaborcyjne, my rozmawiamy o tym, że nie chcemy mieć prawa antyaborcyjnego. Chcemy mieć prawo dostępu do świadczeń, bo aborcja jest świadczeniem medycznym – tłumaczyła Marta Lempart.

Lempart: Na konferencje prasowe nie zapraszamy funkcjonariuszy PiS

W trakcie konferencji prasowej doszło do incydentu. Marta Lempart wyprosiła dziennikarkę i operatora TVP Info. – Wy*****alać! Ja już powiedziałam na poprzedniej konferencji, że macie s*****alać, nie rozumiem, dlaczego tu ciągle przychodzicie – zwróciła się w stronę ekipy telewizji publicznej. Pytana o powody swojego zachowania stwierdziła, że „na konferencje prasowe zapraszani są dziennikarze, a nie funkcjonariusze PiS”. – Jak TVP zacznie zatrudniać dziennikarzy, jak TVP stanie się telewizją, to bardzo proszę – oczywiście będą mile widziani. Natomiast teraz nie ma dla nas żadnej różnicy, czy to jest policja PiSowska, czy to jest prokuratora PiSowska, czy to jest PiSowska ABW, czy to jest PiSowska telewizja. Bo tam nie ma żadnych dziennikarzy i zawsze będą słyszeli od nas, że mają wy*****alać – dodała Lempart.

Do zajścia odniosła się również za pośrednictwem Twittera. Aktywistka przyznała, że dziwi jją krytyka jej zachowania. Funkcjonariusze TVPiS mogą dźwięk, wizję i inne informacje pobierać od swoich kolegów z innych monitorujących nas rządowych służb. I robią to – stwierdziła.

twitterCzytaj też:
Wałęsa o kobietach w wielkiej polityce: Jestem staroświecki, więc umiejscawiam je w innym miejscu

Źródło: Wirtualne Media