Przypomnijmy, że 10 listopada na życzenie papieża Franciszka opublikowano raport na temat kardynała Theodore McCarricka. W obszernym dokumencie skupiono się na wiedzy Watykanu na temat oskarżanego o molestowanie nieletnich i dorosłych 90-letniego obecnie duchownego.
Materiał ten powstawał od dwóch lat. Jego upublicznienie poprzedził reportaż TVN24, w którym Marcin Gutowski przedstawił, że podczas posługi Jana Pawła II, do jego ówczesnego sekretarza kardynała Stanisława Dziwisza wpłynął list, w którym zgłaszano niepokojące fakty na temat McCarricka. Mimo tego, duchownego mianowano na arcybiskupa Waszyngtonu i kardynała.
Biograf papieża: Theodore McCarrick bezczelnie okłamał Jana Pawła II
W analizie watykańskiego raportu, zamieszczonej w magazynie „First Things” przez papieskiego biografa Georga Weigela, możemy przeczytać, że po lekturze dokumentu media nie powinny skupiać się na oskarżeniach pod adresem Jana Pawła II.
Zdaniem amerykańskiego publicysty, papież padł ofiarą „bezczelnego kłamstwa” ze strony McCarricka. Przekonuje on, że kardynał był patologicznym kłamcą i manipulatorem, który przez lata z powodzeniem oszukiwał wielu ludzi.
„Oszukał księży i biskupów. Oszukał bogatych katolików, którzy sfinansowali znaczną część jego działalności. Oszukał wielu ludzi lewicy, którzy uważali go za bohatera” – pisze Weigel.
List do kardynała Stanisława Dziwisza
Amerykański publicysta pochyla się także nad okolicznościami mianowania McCarricka na arcybiskupa Waszyngtonu i kardynała. Tuż przed spodziewaną nominacją do Watykanu wpłynął bowiem list, w którym jeden z duchownych z USA ostrzegał, że na temat McCarricka krążą plotki o jego seksualnych czynach.
Weigel pisze, że początkowo Jan Paweł II przychylił się do tego, by McCarricka nie mianować na wyższe stanowisko kościelne. Jednak do McCarricka dotarła pogłoska o liście, jaki wpłynął do kardynała Stanisława Dziwisza, dlatego napisał swój list, w którym zapewniał, że ma czyste sumienie. „Ten list to obszerne kłamstwo. Theodore McCarrick bezczelnie okłamał Jana Pawła II” – pisze Weigel.
List ten stał się później powodem, dla którego papież miał jednak zmienić zdanie i powierzyć McCarrickowi prestiżowe funkcje. „To, że Jan Paweł II został oszukany przez McCarricka, nie podlega dyskusji. Mogło być to łatwiejsze z uwagi na doświadczenia polskiego papieża z metodami SB w Polsce, która często oskarżała księży i biskupów, by ich zdyskredytować” – analizuje publicysta.
„Święci także są istotami ludzkimi i nawet oni mogą zostać oszukani” – podsumowuje.
Czytaj też:
Przewodniczący Episkopatu Polski: Święty Jan Paweł II został oszukany