Rozbieżne projekty uchwał w Sejmie. Powodem weto unijnego budżetu

Rozbieżne projekty uchwał w Sejmie. Powodem weto unijnego budżetu

Sejm, zdj. ilustracyjne
Sejm, zdj. ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Do Sejmu wpłynęły projekty uchwał, które wyrażają dwa całkowicie różne stanowiska w sprawie weta dla unijnego budżetu. W projektach partii opozycyjnych dominuje apel o porozumienie z Unią, z kolei projekt PiS wspiera działania rządu zmierzające do zawetowania budżetu, jeśli zostanie on powiązany z praworządnością.

Polska i Węgry sprzeciwiły się projektowi rozporządzenia wiążącego unijny budżet z praworządnością w państwach członkowskich. Jeżeli do końca roku nie uda się osiągnąć konsensusu, UE będzie działała w ramach prowizorium budżetowego. To oznacza, że wypłacane będą wyłącznie środki wynikające z wcześniejszych zobowiązań, takie jak np. dopłaty dla rolników.

Zamrożone zostaną z kolei wszystkie nowe środki – w tym pieniądze na inwestycje, czy potężne kwoty z funduszu odbudowy stworzonego w odpowiedzi na pandemię koronawirusa na świecie.

Opozycja wzywa do porozumienia się z UE

Do Sejmu wpłynęły trzy projekty uchwał przygotowane prze kluby Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL-Koalicji Polskiej. Każdy z nich ma jednak podobny wydźwięk – nawołuje do porozumienia się z Unią i odejścia od polityki „weto albo śmierć”.

„Publiczne groźby członków Rady Ministrów kierowane pod adresem Unii Europejskiej, w zakresie możliwości użycia prawa weta z uwagi na obowiązujący mechanizm przyznawania środków finansowych w korelacji z respektowaniem zasad praworządności, Sejm traktuje jako szkodliwe, krótkowzroczne oraz populistyczne działania, które godzą w polską rację stanu” – piszą w swoim projekcie .

Jak z kolei czytamy w projekcie Lewicy, pieniądze, jakie planuje zawetować Polska „stanowią historyczną szansę dla Polski na wyjście z kryzysu w wyniku pandemii, nowe inwestycje, poprawę infrastruktury, w tym stanu ochrony zdrowia”. „Każde odpowiedzialne władze winny mieć jasne stanowisko w tej sprawie. Ewentualny brak zgody na przyjęcie Funduszu spowoduje, że Polska straci nawet 103 mld zł. Byłby to początek Unii Europejskiej dwóch prędkości, dłuższego wychodzenia z kryzysu i wolniejszego rozwoju” – podkreśla .

W podobnym tonie wypowiedziało się również . Wynegocjowane kwoty, jak piszą ludowcy, „są w obecnej sytuacji szansą dla rozwoju Polski i odbudowy gospodarki, która poniosła ogromne straty spowodowane pandemią”.

PSL przypomina również, że podczas lipcowego szczytu w sprawie budżetu pojawił się konsensus, który był konsekwencją negocjacji z Polską, a sam premier Morawiecki określił ówczesne warunki mianem sukcesu.

PiS popiera działania premiera w zakresie weta

Swój projekt uchwały zgłosili także politycy – jest on jednak całkowicie odmienny, niż te zgłaszane przez opozycję. PiS wyraża w nim swoje poparcie dla działań rządu w zakresie weta, gdyby budżet faktycznie został powiązany z praworządnością. Wśród osób podpisanych pod dokumentem znalazł się także główny zainteresowany – premier Mateusz Morawiecki.

W uchwale wielokrotnie podkreślane jest, że Polska to suwerenny i praworządny kraj, a działania Unii, która chce powiązać budżet z dodatkowymi warunkami, to działanie pozatraktatowe. „Wielokrotne stosowanie podwójnych standardów przez Komisję Europejską, podważa zaufanie do rzetelności tej instytucji jako bezstronnego strażnika traktatów i rodzi obawy o nadużywanie przez nią prawa w przyszłości” – piszą politycy PiS.

„Wszelkie propozycje zawierające przepisy nieostre, nieprecyzyjne, podatne na stronniczą interpretację, muszą zostać zdecydowanie odrzucone” – dodają.

Odezwa polityków PiS

Oprócz uznania dla działania premiera, w projekcie znalazła się także odezwa skierowana do wszystkich państw UE i organów Wspólnoty.

Politycy wzywają do powrotu do rozmów i osiągnięcia porozumienia zgodnego z traktatami. We wnioskach końcowych znalazła się także deklaracja, że posłowie „nie wyrażą zgody na jakiekolwiek rozwiązania, które nie zapewnią państwom członkowskim UE gwarancji przestrzegania ich praw zapisanych w traktatach”.

Politycy partii rządzącej zaapelowali także do wszystkich sił w Polsce, by „powstrzymały się od prowadzenia sporów, które mogą zostać wykorzystane do osłabienia międzynarodowej pozycji Polski, w szczególności zaś, aby nie wspierały, ani tym bardziej nie inspirowały działań przedstawicieli innych państw sprzecznych z polskim interesem narodowym”.

Czytaj też:
Nietypowa propozycja dla premiera. Zgorzelski: PSL da panu większość