Wczoraj w Warszawie odbył się protest zorganizowany przez Strajk Kobiet. Jak utrzymuje wicemarszałek Sejmu z klubu Lewicy Włodzimierz Czarzasty, został on popchnięty przez policjanta. – Gdzie ten pan, który mnie popchnął? Halo! Kto wami kieruje? Pobił mnie policjant! Pobił, potrącił mnie – mówił wzburzony Czarzasty na opublikowanym przez Lewicę nagraniu.
Policja publikuje nagranie. „Widać, jak policjant zostaje odepchnięty”
Następnego dnia, w czwartek 19 listopada, policja opublikowała na Twitterze film, na którym widać zdarzenie z Włodzimierzem Czarzastym. „Szanowni parlamentarzyści! Immunitet jaki posiadacie nie daje prawa do przepychania policjantów i usiłowania przerwania kordonu, który funkcjonariusze tworzą aby zabezpieczyć dany obszar. Nietykalność policjantów ma taką samą wartość jak nietykalność posłów” – czytamy we wpisie na Twitterze.
„To nagranie pokazuje zdarzenie z udziałem wicemarszałka Sejmu. W 8 sekundzie widać, jak policjant zostaje odepchnięty. Funkcjonariusz doznał poważnego urazu nogi, wymagał pomocy lekarskiej i założenia gipsu” – podała policja.
W serii kolejnych wpisów na Twitterze policja poinformowała, że „niektóre osoby celowo prowokowały policjantów, licząc na ujęcia, które później odpowiednio zmontowane i wykadrowane mają świadczyć o agresji ze strony funkcjonariuszy”. Opisano także, że policjanci byli popychani, szarpani, a także uderzani drzewcem od flagi.
twittertwitter
Policja udostępniła również nagranie z Martą Lempart. „Zachęcanie innych osób do konfrontacji z policją, podburzanie do zachowań zagrażających bezpieczeństwu, prowokowanie sytuacji konfliktowych. Kolejny czytelny i jasny przykład takiego postępowania ze strony protestujących” – czytamy we wpisie.
twitterCzytaj też:
Rozpad Unii Europejskiej? Michał Dworczyk mówi o „próbach szantażowania”