Kadencja obecnego RPO Adama Bodnara zakończyła się we wrześniu tego roku i od tego momentu sprawuje on funkcję p.o. RPO.
Zuzanna Rudzińska-Bluszcz jest jedyną kandydatką na Rzecznika Praw Obywatelskich. Startowała z poparciem blisko 700 organizacji społecznych, a w Sejmie jej kandydaturę zgłosili przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej i Lewicy. Pracuje w biurze RPO od 2015 roku jako główna koordynatorka sądowych postępowań strategicznych.
- Wydarzenia ostatnich dnia pokazują, jak ważny jest urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. Myślę, że jest najwyższy czas na wybranie Rzecznika Praw Obywatelskich, bo właśnie mija sto dni od końca kadencji rzecznika VII kadencji, czyli Adama Bodnara - mówiła przed czwartkowym głosowaniem w Sejmie Rudzińska-Bluszcz. Dodała, że obawia się, iż to może nie nastąpić, bo "większość rządowa lekceważy ten urząd".
Głosowanie w Sejmie ws. RPO
W nocy z czwartku na piątek Sejm ponownie odrzucił jej kandydaturę. Za wyborem Rudzińskiej-Bluszcz na RPO zagłosowało 204 posłów (w większości z KO, Lewicy oraz PSL-Kukiz'15), 244 było przeciw (głównie z PiS i Konfederacji), a trzech wstrzymało się od głosu. Co ciekawe, Zuzannę Rudzińską-Bluszcz poparła jedna z posłanek PiS – Małgorzata Wassermann. Przeciwko kandydaturze nie opowiedział się nikt z klubu KO, negatywnie zagłosowali natomiast Stanisław Tyszka i Jacek Tomczak z PSL-Kukiz'15. Od głosu – w przeciwieństwie do reszty Konfederacji – wstrzymał się Artur Dziambor.
Wywiad z kandydatką można przeczytać we Wprost Premium.
Czytaj też:
Mariusz Kamiński w Sejmie: Nie będzie w Polsce rewolucji dokonanej siłą