Ustawodawca wskazał jednocześnie w art. 37a kk, że jeżeli przestępstwo zagrożone jest tylko karą pozbawienia wolności nie przekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 100 stawek dziennych, jeżeli równocześnie orzeka środek kamy, środek kompensacyjny lub przepadek. Brzmienie art. 37a kk zostało zmienione w czasach zarazy, a jego aktualna treść może przynajmniej bulwersować.
Resort sprawiedliwości łamie zasadę prymatu kar nie izolacyjnych w imię populistycznych idei oraz dążąc do wprowadzania drakońskich kar za przestępstwa. Z jednej strony wielokrotnie podkreśla się potrzebę resocjalizacji społeczeństwa, przepełnienie zakładów karnych, wysoki i nieuzasadniony koszt utrzymania więźniów, a z drugiej strony dąży się do zamykania niemal wszystkich skazanych w zakładach karnych. Ustawodawco, nie tędy droga! Drastyczne zaostrzanie kar za kolejne przestępstwa, eliminowanie możliwości orzeczenia kar wolnościowych nie spowoduje spadku przestępczości i nie będzie w dłuższej perspektywie skutecznym narzędziem odstraszającym od popełniania przestępstw. Tak jak wprowadzenie kary śmierci nie spowoduje, że zbrodnie zabójstwa nie będą popełniane, czy wprowadzenie obcięcia członków nie spowoduje wyeliminowania dokonywania kradzieży. To wysoka wykrywalność, prewencyjne działanie organów ścigania sprawia, pozbawianie owoców przestępstwa, powodują, że przestępczość maleje.
Stoję na stanowisku, że przepisy prawa karnego wymagają poważnych zmian zwłaszcza w zakresie kar. Jeżeli w art. 58 § 1 kk wskazuje się, że karę pozbawienia wolności (bezwzględnego pozbawienia wolności) stosuje się w ostateczności co do przestępstw zagrożonych do 5 lat to nie widzę przeszkód, aby umożliwić orzekanie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania orzeczonej w wymiarze do lat 5, jeżeli sprawca przestępstwa nie był skazany na karę pozbawienia wolności za przestępstwo podobne. Możliwość orzeczenia kary izolacyjnej z warunkowym zawieszeniem jest co raz ograniczana przez ustawodawcę, co zupełnie jest niezrozumiałe. Instytucja warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności powinna być szerzej wykorzystywana, zwłaszcza jeżeli obok niej orzekałoby się karę grzywny lub możliwość potrącenia od 10 do 25% wynagrodzenia skazanego. W ten sposób byłaby dotkliwa dla skazanego, ale nie powodowałaby zbytniego obciążenia dla skarbu państwa i umożliwiałaby skazanemu na pełną resocjalizację w warunkach wolnościowych.
Innym absurdem, który dostrzegam w związku ze stosowaniem przepisów karnych to sposób orzekania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego (SDE). Skazany już po wydaniu wyroku skazującego może wystąpić do wydziału penitencjarnego Sądu Okręgowego o umożliwienie wykonywania kary pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego, tj. w warunkach wolnościowych. Tyle, że w praktyce bardzo często skazany najpierw dostaje „bilet/zaproszenie” do zakładu karnego, a dopiero później rozpoznawany jest jego wniosek. Co to oznacza? Że w przypadku krótkich kar pozbawienia wolności bardzo często skazany odbędzie już znaczną część orzeczonej kary pozbawienia wolności zanim sąd wyrazi zgodę na SDE. Czasami odbędzie nawet całą karę w warunkach izolacyjnych.
A dlaczego? To wynika najczęściej z bardzo prozaicznych powodów. Jeżeli skazany mieszka w centrum Warszawy i ma już orzeczoną karę pozbawienia wolności to wniosek o SDE składa do Sądu Okręgowego w Warszawie, ale zanim sąd rozpozna wniosek może upłynąć wiele tygodni/miesięcy i w tym czasie skazany może już znaleźć się w zakładzie karnym (dobrowolnie lub doprowadzony przez policję) np. Warszawa Białołęka. I co to zmienia? Otóż wiele. Sąd Okręgowy w Warszawie nie może rozpoznać już wniosku, bo właściwym do rozpoznania staje się Sąd Okręgowy Warszawa Praga w Warszawie. W tej sytuacji pierwotny sąd musi przesłać akta do aktualnie właściwego sądu do rozpoznania wniosku, a w ten sposób upływają kolejne tygodnie i miesiące. Tak samo jeżeli skazany zmienia miejsce zamieszkania. A jak można to zmienić? Wystarczyłoby dać możliwość sądom orzekającym w sprawach karnych orzekania kar pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego tak samo jak z warunkowym zawieszeniem ich wykonania. Wówczas to już na etapie uprawomacniania się wyroku w sprawie karnej skazany wiedziałby czy będzie odbywał karę pozbawienia wolności w warunkach izolacyjnych w zakładzie karnym czy też w ramach SDE we własnym lub wynajmowanym lokalu. Z drugiej strony odciążyłoby sądy i budżet państwa. Z trzeciej prymat kar wolnościowych nie byłby tylko iluzją. Do tego nie widzę przeszkód, aby w ramach systemu dozoru elektronicznego mogły być odbywane kary pozbawienia wolności nawet do lat 5. Wystarczy wola i zdrowy rozsądek ustawodawcy.
Niestety w praktyce zauważamy populistyczne podejście ustawodawcy do prawa karnego i bezsensowne zaostrzanie kar oraz zmiana prymatu kar wolnościowych na prymat kar i środków izolacyjnych. Współczesny ustawodawca, czy też resort sprawiedliwości całkowicie nie odróżnia zagrożenia karą od zasad wymierzania kar. Oczekuję od władzy zmiany podejścia do prawa karnego i zrozumienie, że kary wolnościowe powinny wieść prymat, a kary izolacyjne mają być ostatecznością. Źle bowiem się dzieje, gdy wprowadza się priorytet pozbawiania wolności na każdym etapie postępowania. Obuchem w głowę zamiast głaskania. Ot taki iluzoryczny prymat kar wolnościowych w rękach resortu sprawiedliwości.
Tomasz Wiliński – adwokat, karnista, MBA, wspólnik zarządzający WILIŃSKI LEGAL Kancelaria adwokacka Tomasz Wiliński spółka komandytowa z siedzibą w Warszawie, członek Izby Adwokackiej w Warszawie, European Criminal Bar Association (London), The European Fraud and Compliance Lawyers (EFCL) (London), The Defence Extradiction Lawyer's Forum (DELF London), Stowarzyszenia adwokackiego DEFENSOR IURIS, Polskiego Klubu Lotniczego, zespołu Zarządzania bezpieczeństwem w lotnictwie cywilnym, Polskiego Towarzystwa Prawa Sportowego, Koła Prawników Zagranicznych i Komisji ds. Komunikacji i Wizerunku przy Okręgowej Radzie Adwokackiej w Warszawie, menedżer sportu