Na forum Parlamentu Europejskiego pojawił się temat praworządności w Polsce. Beata Szydło stwierdziła m.in. że w traktatach nie ma zapisanego powiązania funduszy europejskich z praworządnością. W opinii byłej premier jest to próba narzucenia przez większość będącą w tym parlamencie zasad, które nie obowiązują, nad którymi UE nigdy nie dyskutowała i których nie przyjęła. – Jeżeli mówicie państwo o praworządności, to sami musicie odpowiedzieć sobie na pytanie, czy aby tej praworządności właśnie wy w tej chwili nie łamiecie. Praworządność w Polsce praworządność ma się doskonale. W demokratycznych wyborach Polacy zdecydowali o wyborze partii, mojej partii, Prawa i Sprawiedliwości, która utworzyła rząd i realizuje konsekwentnie program, do którego zobowiązali nas polscy obywatele – stwierdziła w swoim wystąpieniu.
Szydło: Nie można arbitralnie narzucać mniejszości woli większości
Zdaniem Szydło polski rząd dba o interesy Polski i dba o interesy Polaków, bo taka jest jego rola i do tego został zobowiązany w demokratycznych wyborach. – Oto w tej chwili, na tej sali, próbuje się przekonywać wszystkich, że porozumienie z lipca zakładało coś innego, niż rzeczywiście ustalono. Bo zapis o praworządności czy ta dyskusja, która wtedy się toczyła, szła w zupełnie innym kierunku. Nie można arbitralnie narzucać mniejszości woli większości tylko dlatego, że państwo reprezentujący tutaj większość Parlamentu Europejskiego uważacie, że to, co jest dobre dla was, jest dobre dla UE – tłumaczyła.
Jaki: I wy macie czelność mówić Polakom, że łamią praworządność?
Głos w debacie zabrał także Patryk Jaki. – Charakterystyczne, że najpierw niemiecki Komisarz w 2018 roku forsuje rozporządzenie związane z praworządnością, a teraz niemiecka Prezydencja naciska, żeby to zakończyć. Główny zarzut wobec Polski? Upolityczniony wybór sędziów. Tymczasem Niemcy mają najbardziej upolityczniony sposób wyboru sędziów w całej Europie. Tam często politycy wybierają polityków na sędziów, a w Polsce dalej sędziowie maja decydujący wpływ – komentował.
Europoseł nawiązał także do kwestii reparacji wojennych. – I wy macie czelność mówić Polakom, że łamią praworządność? Ja Wam przypomnę, że do dzisiaj nie zapłaciliście nawet jednego euro za wasze poprzednie lekcje praworządności w Polsce. le jeszcze przykładów Waszej arogancji, która łamała europejską solidarność jest potrzebnych, żebyście zrozumieli, że każde Państwo ma prawo decydować o tym, co jest zapisane w traktatach? – pytał eurodeputowany.
Według Patryka Jakiego mówiąc o tym, że każde państwo ma prawo decydować o sprawach zapisanych w traktatach mam oczywiście na myśli kompetencje wyłączne państwa członkowskiego.
Czytaj też:
Burzliwa debata w PE o aborcji w Polsce. Padły słowa o III Rzeszy, Janie Pawle II i śmierci kobiet