Nie milkną echa tekstu księdza Adama Bonieckiego na łamach „Tygodnika Powszechnego”, We wstępniaku duchowny odniósł się do listu ponad 200 ludzi nauki w obronie Jana Pawła II. Sygnatariusze bronią papieża, podnosząc, że „zarzuca mu się tuszowanie przypadków czynów pedofilskich” wśród księży, tymczasem Jan Paweł II – w ich ocenie – miał jedynie niepełną wiedzę np. na temat tego, jak naprawdę postępował Theodore McCarrick.
Boniecki wskazuje, że Jan Paweł II był tym papieżem, który wiele razy nakazywał „zero tolerancji dla pedofilii”. „Stanowisko Jana Pawła II było tak zdecydowane i czytelne, że w 1994 r. amerykański „Time” przyznał mu z tej racji tytuł »Człowieka Roku«” – pisze ks. Boniecki i wylicza inne działania papieża w walce z pedofilią. „Tak, to Jan Paweł II wypowiedział wojnę z pedofilią kleru” – kwituje ks. Boniecki.
Ks. Boniecki nie podpisze listu w obronie JP2. Beata Mazurek Komentuje
Warto zapoznać się z całym wstępniakiem ks. Adama Bonieckiego („Tygodnik Powszechny” udostępnił go w sieci). Dlaczego? Furorę – negatywną – robią bowiem ostatnie zdania tekstu duchownego.
Zanim te padają, ks. Boniecki podnosi, że Jana Pawła II „wywindowano na poziom nadludzki” w Polsce, a młode pokolenie było przytłoczone kultem papieża „w takiej postaci”. Dlatego też – pisze Boniecki – Jan Paweł II stał się „maską hipokryzji władzy i Kościoła” dla wielu osób.
Na koniec ks. Boniecki stwierdza: „Nie podpiszę listu w obronie JP2 (...). Janowi Pawłowi II teraz nie obrona jest potrzebna, ale pełna prawda. Mitowi może ona nie dorówna, ale już nie będzie trzeba papieża bronić”.
Wiele osób rzuciło się do komentowania właśnie tej części wstępniaka Bonieckiego, w tym była posłanka i rzecznika Prawa i Sprawiedliwości, a obecnie europosłanka tej partii, Beata Mazurek. Polityk napisała na Twitterze:
Trzeba się modlić za tego człowieka, bo jest po stronie ciemności. Na wizytę w pewnej poradni chyba już za późno. Rokowania beznadziejne.