Orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego: Wzywam rządzących do opamiętania

Orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego: Wzywam rządzących do opamiętania

Tomasz Grodzki
Tomasz Grodzki Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski /Fotonews
– Rząd nie ma mandatu do wyprowadzenia nas z Unii. Oczekujemy poszanowania interesu narodowego i wycofania się z groźby weta – powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki podczas orędzia na temat dalszych negocjacji Polski z UE.

– Wzywam rządzących do opamiętania – mówił Tomasz Grodzki. Zdaniem marszałka, Polska jest w kluczowym momencie historii, a weto unijnego budżetu to decyzja niezrozumiała i szkodliwa dla naszego kraju.

– Do UE wstąpiliśmy z własnej woli. To my, dumny polski naród, zdecydowaliśmy o tym w referendum. Rząd nie ma mandatu do wyprowadzania nas z Unii, bez zapytania narodu o zdanie. Oczekujemy poszanowania interesu narodowego i wycofania się z groźby weta – kontynuował.

Marszałek przypomniał także, że w Senacie przyjęto uchwałę, która wzywa rząd do przyjęcia wynegocjowanych w lipcu warunków budżetowych. – Apeluję do rządzących, wróćcie do przestrzegania praworządności, a konflikt z UE sam się rozwiąże. Ale jeśli spowodujecie, że Polska straci gigantyczne pieniądze na dalszy rozwój i odbudowę, jeśli wyprowadzicie nas z europejskiego domu, historia i ludzie wam tego nie wybaczą – dodał.

Orędzie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego było emitowane w TVP1 i w Pierwszym Programie Polskiego Radia.

Spór o unijne weto

Przypomnijmy, że kraje Unii chcą powiązania funduszy z przestrzeganiem praworządności przez kraje Wspólnoty. Na taki zapis nie zgadzają się tylko Polska i Węgry, które w tej sprawie podpisały w czwartek 26 listopada specjalną deklarację. „Ani Polska, ani Węgry nie zaakceptują żadnej propozycji, która zostałaby uznana przez drugie państwo jako nie do przyjęcia” – napisano w dokumencie.

Jak wynika z ustaleń między premierami Mateuszem Morawieckim a Victorem Orbanem, jeśli do końca roku nie nastąpi satysfakcjonujące dla nich porozumienie z pozostałymi państwami Unii, kraje te zawetują unijny budżet.

Weto Polski i Węgier stawia unijne kraje w trudnej sytuacji. Do przyjęcia budżetu i planu odbudowy konieczna jest bowiem jednomyślność. Jeżeli do końca roku nie uda się osiągnąć konsensusu, UE będzie działała w ramach prowizorium budżetowego. To oznacza, że wypłacane będą wyłącznie środki wynikające ze wcześniejszych zobowiązań, takie jak dopłaty dla rolników czy fundusze na utrzymanie unijnej administracji.

Zamrożone zostaną środki na nowe inwestycje, w tym infrastrukturę oraz osobny fundusz odbudowy po pandemii koronawirusa. W ramach wsparcia dla gospodarki Polska miała otrzymać 23 mld euro.

Czytaj też:
Marszałek Grodzki przedstawił trzydniowy plan działań. Rozpoczynamy bardzo obfite posiedzenie Senatu

facebook
Źródło: WPROST.pl