Holenderska Izba Reprezentantów przegłosowała większością 124 na 150 deputowanych projekt uchwały dotyczący przestrzegania praworządności w Polsce. „W Polsce istnieje ingerencja polityczna w mianowanie sędziów, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego wciąż działa i uchyla sędziom immunitety, choć jej działanie powinno całkowicie zamrozić zabezpieczenie unijnego Trybunału Sprawiedliwości z kwietnia 2020 r. Istnieje poważne zagrożenie dla rządów prawa w Polsce” – napisano w dokumencie. W uchwale stwierdzono również, że jeśli w Polsce zasady praworządności nie są przestrzegane, wówczas zagrożone są podstawy funkcjonowania Unii Europejskiej. W dokumencie zaapelowano także do innych państw, aby przyłączyły się do skargi na Polskę, jeśli myślą o sytuacji w naszym kraju w podobny sposób. Przyjęcie ustawy przez Izbę Reprezentantów obliguje holenderski rząd do złożenia formalnej skargi przeciwko Polsce do TSUE.
Reakcja polskich władz
Kaleta. – Państwa mogą pozywać się wzajemnie na mocy art. 259 TFUE, jednak ani Polska do tej pory z tej możliwości nie korzystała, ani też nikt nas nie pozywał w sprawach praworządności. Tutaj jedynym dopuszczalnym narzędziem prawnym jest procedura z art. 7 Traktatu o UE, do uruchomienia której potrzeba albo stanowiska jednej trzeciej państw członkowskich Unii, albo stanowiska Parlamentu Europejskiego czy Komisji Europejskiej – tłumaczył wiceminister sprawiedliwości.
Kaleta dodał, że Polska nie da się zastraszyć ani Holandii ani innym krajom UE. – Nie można przenosić art. 7 do innych traktatów. Zaś jeśli inne państwa zdecydowałyby się na spór prawny z Polską, to my mamy wiele argumentów. Możemy pokazać, że wybór sędziów w Niemczech czy Hiszpanii jest w ewidentny sposób upolityczniony. Możemy pokazać, że to same Niderlandy mają poważny problem ze stosowaniem się do prawa europejskiego w zakresie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Kilka dni temu TSUE orzekł, że wystawiane tam ENA przez prokuratorów naruszają prawo. Wreszcie, możemy pokazać, że w opinii rzecznika generalnego TSUE to właśnie Niderlandy naruszają zasady ENA, odmawiając choćby wydania obywateli polskich do naszego kraju – tłumaczył polityk Solidarnej Polski dodając, że "to właśnie z Holandii uciekli rodzice chłopca, którego władze tego kraju odebrały rodzinie – ci ludzie azylu szukali właśnie w Polsce. I znaleźli go, a Sąd Okręgowy w Warszawie nie zostawił suchej nitki na postępowaniu władz Niderlandów".
Czytaj też:
Morawiecki spotkał się z Orbanem. „Stanowisko Polski i Węgier jest jasne”