67-letni ksiądz Marian W. jest oskarżany przez prokuraturę w Nowym Sączu o wykorzystanie 11 ministrantów. Miało do tego dochodzić w latach 2003-2012, a siedem domniemanych ofiar to osoby poniżej 15 lat – podaje lokalny serwis nowytarg.naszemiasto.pl, powołując się na ustalenia prokuratury.
W toku śledztwa ustalono jeszcze co najmniej 11 kolejnych ofiar księdza. Sprawy te uległy jednak przedawnieniu. Serwis dodaje, że duchowny miał dopuszczać się molestowania i gwałtów na ministrantach lub lektorach parafii, w których wówczas przebywał. Jak czytamy, Marian W. pracował jako proboszcz m.in. w Grywałdzie (pow. nowotarski), Grobli (pow. bocheński), Kiczni (gmina Łącko) i Szalowej (powiat gorlicki).
Ksiądz Marian W. zwolniony z aresztu
Proces duchownego rozpoczął się w lutym bieżącego roku. Sąd zdecydował, że posiedzenia będą odbywały się za zamkniętymi drzwiami. Od sierpnia 2019 roku, ksiądz przebywał w areszcie tymczasowym. Jak jednak podaje serwis, sytuacja ta uległa zmianie. Na listopadowym posiedzeniu sąd zdecydował bowiem, że może on opuścić areszt.
Nowytarg.naszemiasto.pl informuje, że wypuszczony na wolność ksiądz musi jedynie meldować się dwa razy w tygodniu policji i ma nad sobą kuratora. Uzasadnienie takiej decyzji nie jest znane z uwagi na utajnienie procesu. Serwis jednak spekuluje, że możliwą przyczyną mogły być problemy zdrowotne aresztowanego.
Czytaj też:
Odnalazł się list do kard. Dziwisza ws. pedofilii. Autor przypomina o innych wątkach