Przypomnijmy, że dyskusja nad słowami, które padły z ust Tadeusza Rydzyka trwa od soboty 5 grudnia. Podczas 29. urodzin Radia Maryja, na których pojawił się tłum, redemptorysta i założyciel radia wygłosił kontrowersyjną przemowę.
Tadeusz Rydzyk nazwał biskupa Janiaka „współczesnym męczennikiem”
– Wszystko się teraz pokręciło i my się trzęsiemy. Myślę, że w Kościele powinniśmy się nie bać i upominać o sprawiedliwość – stwierdził wówczas Rydzyk. – Katolicy niemądrzy i słabi powtarzają. Będą za to odpowiedzialni. Za to kamienowanie słowami. A teraz zwłaszcza te filmy, te filmidła. Jeszcze niektórzy to nazywają „dokument”. To jest manipulacja, bo to nie jest żaden dokument. To jest oszczerstwo, dopóki mi nie udowodnią – mówił, odnosząc się do dokumentów braci Sekielskich i reportażu TVN24.
– Zwróćmy uwagę na to, co mówią, i nie dajmy się. Nie dajmy się. I w Kościele się nie dajmy. To że ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus? Niech się pokaże – stwierdził duchowny, bagatelizując przypadki wykorzystywania seksualnego dzieci przez księży.
Rydzyk stanął również w obronie oskarżanego o ukrywanie pedofilii w Kościele biskupa Edwarda Janiaka, nazywając go „współczesnym męczennikiem”. – Nie patrzą na nic. Ksiądz biskup Janiak na raka choruje i ma walczyć z tym wszystkim? To go szybciej rak zje. Ilu takich jest? Ilu biskupów już zabili w Polsce? – pytał redemptorysta.
Tadeusz Rydzyk przeprasza
We wtorek 8 grudnia na stronach Radia Maryja opublikowano obszerne oświadczenie o. Tadeusza Rydzyka, w którym redemptorysta przeprasza za te wypowiedzi.
„Chcę stanowczo oświadczyć, iż w słowach, które wypowiedziałem 5 grudnia 2020 r. przy okazji obchodów rocznicy założenia Radia Maryja, nie było moją intencją ranienie kogokolwiek, a zwłaszcza osób, które jako małoletnie doświadczyły przestępstw seksualnych ze strony duchownych. Tacy sprawcy, po rzetelnym dochodzeniu i udowodnieniu winni spotkać się ze stosowną karą” – czytamy w oświadczeniu.
Rydzyk dodał także, że w swojej wypowiedzi odnosił się do „atmosfery medialnej”, a nie czynów samego biskupa Janiaka.
Lecha Wałęsa: Rydzyka opanował szatan
– Trzeba się modlić o to, by szatan opuścił Rydzyka – mówi „Faktowi” były prezydent Lech Wałęsa. – Bo szatan go opanował i nim kieruje. Pan Bóg kieruje nami, ale trzeba mu pomóc w wypędzeniu tego szatana. Jak to zrobić? Po pierwsze, modlitwa. Po drugie, uświadamianie Rydzykowi, że kieruje nim szatan. A po trzecie, trzeba go poddać egzorcyzmom, by tego szatana ostatecznie z niego wypędzić – dodał.
„Fakt” poprosił również o komentarz syna byłego prezydenta – posła KO Jarosława Wałęsę. Jego zdaniem, polski Kościół powinien podjąć bardziej zdecydowane działania w sprawie Tadeusza Rydzyka. – Obawiam się jednak, że nic takiego nie nastąpi. Polski Kościół powinien się oczyścić już dawno temu – stwierdził Jarosław Wałęsa.
Czytaj też:
Tomasz Terlikowski ostro o obchodach u o. Rydzyka: Ten spektakl niszczy Kościół i prawicę