Przypomnijmy, po sześciu godzinach od rozpoczęcia szczytu UE w Brukseli, udało się zawrzeć porozumienie ws. pakietu budżetowego. Polska i Węgry wycofały swoje weto w zamian za klauzule interpretacyjne dołączone do rozporządzenia.
Ziobro pisze o błędzie
Wycofanie się polskich władz z weta bez „prawnie wiążących zabezpieczeń” skomentował na Facebooku Zbigniew Ziobro, nazywając tę decyzję „błędem”. „Rozporządzenie, prawnie obowiązujące, stworzy możliwość znaczącego ograniczenia polskiej suwerenności. Pozwoli na ingerowanie Komisji Europejskiej w działalność prezydenta, parlamentu, rządu a nawet samorządów, w niemal każdej dziedzinie. Rozporządzenie łamie też traktaty europejskie” – ocenił minister sprawiedliwości. Według Ziobry, realne stały się „wszystkie zagrożenia, o których mówili ostatnio liderzy Zjednoczonej Prawicy”.
„Dogadanie się” z koalicjantem
Paweł Jabłoński, podsekretarz stanu w resorcie spraw zagranicznych komentując słowa Ziobry stwierdził, że ten skupia się na samej naturze konkluzji, zapominając o kryteriach, które są zobowiązaniem dla Komisji Europejskiej. Stwierdził ponadto, że rozporządzenie to, nawet gdyby „zostało dziś odrzucone lub zmienione, mogłoby wrócić w tym samym lub gorszym kształcie”. – Myślę, że właściwa byłaby większa refleksja. Liczę na to, że Solidarna Polska zachowa się odpowiedzialnie – powiedział wiceszef MSZ. – Jeżeli byliśmy w stanie dogadać się z naszymi przeciwnikami w innych krajach UE, to tym bardziej możemy dogadać się z naszym koalicjantem – dodał.
Czytaj też:
Porozumienie ws. budżetu UE. Jakie zapisy zawiera wspólna deklaracja?