W niedzielę 27 grudnia ruszą w Polsce szczepienia przeciw COVID-19. Pierwszeństwo mają m.in. medycy czy osoby starsze. Już wiadomo, że pierwszym zaszczepionym Polakiem będzie pracownik szpitala MSWiA w Warszawie. Minister zdrowia Adam Niedzielski pytany był w Trzecim Programie Polskiego Radia o to, kiedy ruszą zapisy dla osób spoza grup priorytetowych, czyli nieobjętych pierwszeństwem szczepienia z powodu wykonywania określonego zawodu narażającego w wyższym stopniu na ryzyko zakażenia, np. medyków, farmaceutów, fizjoterapeutów, pielęgniarek i położnych, ratowników medycznych czy też ze względu na podeszły wiek.
Szczepienia przeciw COVID-19. Kiedy zapisy?
– Ruszamy od 15 stycznia. Mamy przygotowaną już infolinię pod numerem 989, pod którą będą zbierane te zapisy, ale te zapisy zbierać będzie można też innymi kanałami – w swojej pobliskiej przychodni czy poprzez elektroniczny formularz, który też będzie dostępny na stronach internetowych związanych z resortem zdrowia. Te metody wszystkie zostaną uruchomione 15 stycznia, bo też będziemy wtedy dokładnie wiedzieć, do jakich punktów można się zapisać – wyjaśnił minister.
–Mamy priorytet, by zaszczepić medyków, ale też personel niemedyczny, który pracuje w szpitalach, DPS-ach, gdzie ryzyko zakażenia jest największe – dodał.
Minister zapewnił też, że cały czas będzie prowadzana kampania medialna w tej sprawie – spoty w telewizji, komunikaty w internecie.
Szef MZ przypomniał, że pierwsze szczepienia zaplanowano na 27 grudnia. Na początku odbywać będą się w wyznaczonych szpitalach. Pierwszy pacjent ma być zaszczepiony w warszawskim szpitalu W MSWiA.
– Ta pierwsza partia, która do nas przyjedzie, mówię tutaj o 10 tys. szczepień, zostanie rozdystrybuowana między 72 szpitale, które w pierwszej kolejności zostały wskazane jako te podmioty, które są na pierwszej linii walki z covidem, stąd wybór tych 72 szpitali – wytłumaczył.
Widmo 3. fali koronawirusa
Minister ostrzegł też przed „widmem trzeciej fali”, która w różnych krajach już się materializuje. – Przypomnę, że mamy średnio w tygodniu 10 tys. wykrywanych zakażeń, co w porównaniu z sytuacją sprzed drugiej fali jest i tak sytuacją o wiele bardziej niebezpieczną, dramatyczną, jeśli tak można powiedzieć – oznajmił.
Dodał, że na epidemię należy patrzeć nie tylko przez pryzmat liczby nowych zakażeń, ale również liczby zgonów czy zagrożenia nowym, zmutowanym wirusem, który szybciej się rozprzestrzenia, a także z perspektywy tego, że trzecia fala „wystartuje z poziomu 10 tys. zachorowań dziennie”.
Odpowiadając na pytanie, dlaczego przybywających z Wielkiej Brytanii pasażerów nie poddano obowiązkowym testom na wykrycie zakażenia, stwierdził, że stosowane są „metody dobrowolności”. – Odwołujemy się do pewnej odpowiedzialności. Po drugie zrobienie testu na lotnisku wywołałoby więcej chaosu i zamieszania – podsumował.
Zakaz lądowania w Polsce samolotów z lotnisk położonych m.in. na terytorium Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej obowiązuje od północy 22 grudnia. Zakaz został wprowadzony przez polskie władze po wykryciu na Wyspach nowego wariantu wirusa SARS-CoV-2.
Autorka: Klaudia Torchała
Czytaj też:
Koronawirus w Polsce. Dziś 12 361 nowych przypadków