Aby sprawnie zapakować jedzenie do tak wielu toreb, ustawiono je na płycie katowickiego Spodka. W poprzednich latach w hali odbywała się kolacja wigilijna, ale tym roku uniemożliwiła to pandemia.
O skali przedsięwzięcia świadczy również fakt, że do przygotowania świątecznych potraw użyto aż cztery tony karpia. Jednak odbiorcy paczek otrzymają nie tylko rybę. Przygotowano dla nich również ciasta i inne świąteczne przysmaki.
Paczki zostaną dostarczone przez wolontariuszy pod wskazane adresy. Na początku grudnia uruchomiono w tym celu specjalną infolinię. – Postanowiliśmy dotrzeć do wszystkich potrzebujących osób – powiedział koordynator akcji Krzysztof Kozioł.
Czytaj też:
Gdzie jest Święty Mikołaj? Już leci! Możesz go śledzić na specjalnej mapie