Zamieszki na Kapitolu, w wyniku których zginęły 4 osoby, a ponad 50 zostało aresztowanych przypominają to, co działo się w polskim Sejmie. Takie wnioski płyną z materiału wyemitowanego w ostatnim wydaniu „Wiadomości” TVP. „Wczorajsze dramatyczne wydarzenia w amerykańskim Kapitolu, próbuje wykorzystać polska opozycja, która porównuje demonstrantów w Waszyngtonie do zwolenników Prawa i Sprawiedliwości. Komentatorzy zwracają jednak uwagę, że to politycy opozycji próbowali sparaliżować prace polskiego parlamentu i wielokrotnie wspierali demonstrantów, wzywających do siłowej zmiany władzy w Polsce” - powiedziała Danuta Holecka przed emisją materiału zatytułowanego „Strategia chaosu i przemocy”, którego autorem jest Adrian Borecki.
„Wiadomości”: Posłowie PO stosowali przemoc fizyczną w budynku parlamentu
Chwilę później widzowie usłyszeli wypowiedź Michała Karnowskiego, próbującego przekonywać, że „w 2016 roku posłowie opozycji zachowywali się dokładnie tak, jak ci, którzy łamiąc wszelkie zasady wdarli się na Kapitol”. Reporter wspomniał także o tym, że „bez pozwolenia grzebali w prywatnych rzeczach i dokumentach polityków PiS”. „Trudno nie znaleźć analogii do wydarzeń w amerykańskim parlamencie, gdzie grupa demonstrantów przeglądała prywatne rzeczy i dokumenty kongresmenów, a nawet wynosiła wyposażenie” - mówił dziennikarz telewizji publicznej. Nawiązał do wydarzeń z grudnia 2016 roku, kiedy to poseł PO Michał Szczerba został wykluczony z obrad. W odpowiedzi grupa jego klubowych kolegów zablokowała mównicę, a obrady zostały przeniesione do Sali Kolumnowej.
Widzowie TVP dowiedzieli się, że również, że „posłowie Platformy Obywatelskiej, podobnie jak demonstranci na Kapitolu, stosowali przemoc fizyczną w budynku parlamentu - Tomasz Lenz zaatakował posła PiS-u Józefa Leśniaka, a Paweł Olszewski, także z PO, przewrócił na korytarzu Marka Suskiego z Prawa i Sprawiedliwości”. Borecki dodał, że „opozycja wielokrotnie nawoływała do zmiany władzy przy użyciu siły”. Przytoczył słowa m.in. Bronisława Komorowskiego, Lecha Wałęsy czy Grzegorza Schetyny. W materiale nie zabrakło scen ze Strajków Kobiet, które odbywały się w grudniu 2020 roku po ogłoszeniu wyroku TK, który zaostrza prawo aborcyjne.
Zamieszki na Kapitolu
Te wydarzenia przejdą do historii. Zwolennicy Donalda Trumpa przeprowadzili pierwszy od 1814 roku szturm na Kongres Stanów Zjednoczonych. Poprzednim razem, niemal 200 lat temu dokonali tego Anglicy. 6 stycznia w Kapitolu miało zostać zatwierdzone zwycięstwo Joe Bidena w wyborach prezydenckich. Zdarzenia przybrały jednak nieoczekiwany obrót. Zaczęło się od wiecu Donalda Trumpa, na którym odchodzący prezydent ponownie mówił o fałszerstwie wyborczym i zapowiadał, że nie uzna porażki. Jego sympatycy udali się następnie przed Kapitol i po szturmie na ogrodzenie wdarli się do budynku. Obrady Kongresu przerwano, a politycy zostali ewakuowani. Doszło do zamieszek, w wyniku których zmarły 4 osoby. Policja aresztowała 52 osoby. W późniejszym nagraniu na Twitterze Trump wezwał demonstrantów do pokojowego rozejścia się do domów.
Czytaj też:
Biden ostro o zamieszkach na Kapitolu. „Tłuszcza siejąca zamęt, wewnętrzni terroryści”