Z badań, których jest pan współautorem wynika, że prawie 50 proc. uczniów przyznaje się do bycia ofiarą przemocy w szkole. Czy przemoc znana ze szkolnych korytarzy w związku z nauczaniem zdalnym przeniosła się do sieci?
To, że dzieci nie chodzą do szkół nie oznacza, że problem przemocy rówieśniczej nie istnieje. Fizycznego prześladowania uczniowie może nie doświadczają, ale przemoc relacyjna, do której dochodzi za pomocą mediów społecznościowych – narasta. Mam nadzieję, że powstaną badania poświęcone zjawisku, temu, co stało z przemocą rówieśniczą w chwili, gdy dzieci przeniosły się do świata online.
Zespół naukowców z SWPS, z panem na czele, ma na to sposób. O co chodzi w aplikacji, którą stworzyliście?
RESQL, bo tak nazywa się aplikacja, umożliwia anonimowe zgłoszenia incydentów przemocy przez ucznia, dzięki czemu zgłoszenie trafia bezpośrednio do nauczycieli. A ten może reagować.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.