Komentarz posłanki Lewicy Małgorzaty Prokop-Paczkowskiej pojawił się pod artykułem mediów watykańskich udostępnionym na Facebooku przez profil „Ośrodek Monitorowania Chrystianofobii Fidei Defensor”. Artykuł dotyczył masakry 750 chrześcijan do jakiej miało dojść przed kościołem Matki Bożej z Syjonu w Aksum w etiopskim regionie Tigraj.
Pod tym wpisem posłanka Lewicy dodała komentarz o treści:
„A po co kościół katolicki się tam wpakował? Dlaczego nie uszanował miejscowych wierzeń”
Kościół w Etiopii o wiele starszy niż kościół w Polsce
Słowa Paczkowskiej nie dość, że szokujące w obliczu ludzkiej tragedii, najwyraźniej są dodatkowo podszyte niewiedzą. Kościół Matki Bożej z Syjonu, przed którym miało dojść do masakry to XVII-wieczna świątynia wybudowana w miejscu, gdzie prawdopodobnie już w IV wieku wzniesiono pierwszy chrześcijański Kościół.
I nie jest to kościół katolicki, tylko należący do Etiopskiego Kościoła Ortodoksyjnego. Etiopski kościół (jako lokalny odłam kościoła egipskiego, a potem koptyjskiego) działał już w IV wieku, na 600 lat przed chrztem Mieszka I i to jako religia państwowa. Zjednoczeni w nim chrześcijanie mają własne obrzędy i osobny język liturgiczny, więc trudno zarzucać, że nie są „miejscowym wierzeniem”.
Sama świątynia w Aksum, przed którą miało dojść do masakry, według wierzeń etiopskich chrześcijan jest miejscem, w którym została ukryta biblijna Arka Przymierza i w którym ma być do tej pory przechowywana.
Konflikt w Etiopii
Warto w tym miejscu dodać, że krwawy konflikt, który toczy się w Etiopii, o którym bardzo niewiele informacji przedostaje się do mediów zachodnich ze względu na politykę lokalnych władz nie jest konfliktem religijnym, a polityczno-etnicznym. Toczy się pomiędzy rządem premiera Abiyego Ahmeda, a władzami regionu Tigraj z Tigrajskiego Ludowego Frontu Wyzwolenia, którzy zaczęli działać wbrew władzom centralnym. W odpowiedzi na te działania i po rzekomym ataku na państwową bazę wojskową, rząd Etiopii ogłosił władze Tigraju organizacją terrorystyczną i rozpoczął zbrojne działania, które miały już przynieść setki ofiar.
Etiopskie władze zbombardowały również zabytkowy meczet w Negash w Tigraju, jeden z najstarszych meczetów w Afryce.
Winnicki zapowiada złożenie zawiadomienia do prokuratury
Do komentarzy Prokop-Paczkowskiej odniósł się poseł Robert Winnicki z Konfederacji. W długim wpisie opublikowanym na Facebooku zapowiedział, ze zgłosi sprawę do Komisji Etyki Poselskiej i do prokuratury.
„ Ręce opadają. Postaram się żeby ten przykład nienawiści, obsesji i głupoty lewicy nie został bezkarny i liczę na odpowiedzialną postawę Komisji Etyki oraz prokuratury” – zapowiedział poseł.
Lewica zapowiada wyciągniecie konsekwencji, posłanka przeprasza
Oficjalne stanowisko w tej sprawie zajął też klub Lewicy. Przeproszono za wypowiedź posłanki i zapowiedziano wyciągniecie wobec niej konsekwencji dyscyplinarnych.
„ Opinie zawarte w komentarzach w żadnym stopniu nie odzwierciedlają naszych poglądów. Lewica zdecydowanie potępia wszelkie akty dyskryminacji chrześcijan i przemocy na tle religijnym oraz etnicznym” – czytamy w opublikowanym oświadczeniu.
W końcu sama posłanka Prokop-Paczkowska zamieściła przeprosiny dotyczące swoich komentarzy.
„ Bardzo przepraszam za komentarze na portalu Facebook, które zamieściłam w związku z informacją o tragedii w Aksum. Moja intencją nie było nikogo skrzywdzić czy obrazić, jednocześnie zdaję sobie sprawę, że było to przekroczenie granicy” – napisała posłanka. „Czasami palce na klawiaturze wyprzedzają refleksję” – dodała.
facebookCzytaj też:
„Mogłaby sobie pani darować takie uwagi”. Posłanka Lewicy kontra dziennikarz TVP Info