Niedzielski zapowiada kontrolę na UMK. To efekt afery z Girzyńskim

Niedzielski zapowiada kontrolę na UMK. To efekt afery z Girzyńskim

Adam Niedzielski
Adam Niedzielski Źródło: Krystian Maj/KPRM
Adam Niedzielski skrytykował Zbigniewa Girzyńskiego, który zaszczepił się poza kolejnością. Poseł PiS jest również pracownikiem naukowym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, gdzie NFZ oraz MEiN przeprowadzą kontrole.

Na środowej konferencji prasowej Adam Niedzielski skomentował zaszczepienie się przeciw COVID-19 posła PiS i pracownika naukowego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika (UMK) w Toruniu Zbigniewa Girzyńskiego. Szef MZ ocenił, że jest to naruszenie obowiązujących zasad dotyczących kolejności szczepień.

– Naruszenie jest o tyle niepokojące, że znowu widać tutaj taką sytuację, że pracodawca, czyli rektor (Uniwersytetu Mikołaja Kopernika – PAP) wpisał osoby nieuprawnione na listę, która została zgłoszona, jako osoby do szczepienia właśnie w ramach tej potencjalnej grupy zerowej – powiedział.

Minister zdrowia: To sytuacja absolutnie nieakceptowalna

Szef resortu zaznaczył, że bez względu na barwy polityczne oraz to, czy dotyczy to aktorów, biznesmenów czy polityków, to jest niezachowanie standardów i taka sytuacja jest niedopuszczalna. – Nie ma akceptacji dla takiej postawy, bez względu na barwy polityczne, bez względu na wykonywanych zawód. Jest to sytuacja absolutnie nieakceptowalna – podkreślił.

Równocześnie wskazał, że takie naruszanie zasad jest dowodem na to, że decyzja o centralnym zarządzaniu szczepieniami była właściwa. – To też odpowiedź na zarzuty opozycji, która mówiła o decentralizacji. Tylko i wyłącznie centralne zapisy i pilnowanie szczepień daje możliwość kontrolowania tego procesu – powiedział Niedzielski.

Niedzielski zapowiada dwie kontrole

Szef MZ poinformował, że w środę rano rozmawiał o tej sprawie z ministrem edukacji i nauki Przemysławem Czarnkiem. – Ustaliliśmy, że niezależnie od profilu ministerstw, jakimi kierujemy, każdy z nas przeprowadzi kontrole. Moja kontrola będzie prowadzona z poziomu Narodowego Funduszu Zdrowia, który będzie weryfikował prawidłowość samego szczepienia, procesu zapisu. A pan minister Czarnek na pewno skoncentruje się na zagadnieniach związanych z nadzorem uczelni – poinformował Niedzielski.

– Chcę państwu powiedzieć, że tutaj już przyglądaliśmy się – wstępnie przynajmniej – pewnej korespondencji, która obiegowo w uczelni się odbyła z pozycji rektora – powiedział. Poinformował, że "rektor rzeczywiście w pierwszej kolejności wydał taki okólnik, zgodnie z którym wskazał, że osoby na uczelni są uprawnione do szczepienia". – Co było niezgodne z definicją grupy zerowej – dodał minister.

Pracownicy dostali pismo od rektora

Jak podkreślił Niedzielski, „Ministerstwo Zdrowia wydało bardzo jasną wytyczną i odpowiedź rektorowi, że to nie jest prawidłowa interpretacja zapisów Narodowego Programu Szczepień”. – W związku z tym rektor dokonał korekty tego okólnika, bardzo wyraźnie przedstawiając wszystkim nauczycielom akademickim i pracownikom informację, że nie należą do tej grupy zerowej. I w związku z tym nie są uprawnieni do szczepienia – zaznaczył szef resortu zdrowia.

Wobec tego – dodał – „wydaje się, że tutaj tym bardziej ta postawa zasługuje na potępienie”. – I z mojego punktu widzenia nie ma dla tego akceptacji – podkreślił.

Autorki: Olga Zakolska, Klaudia Torchała, Edyta Roś







Czytaj też:
Poseł PiS miał się zaszczepić przeciw COVID-19. Kaczyński zawiesza Girzyńskiego