Do zbrodni doszło 26 stycznia we wtorek – czytamy. W mieszkaniu jednej z kamienic przy ul. Fabrycznej w Kaliszu znaleziono zwłoki 39-latka, które zostały zawinięte w dywan. Jak wynika z nieoficjalnych informacji serwisu faktykaliskie.pl, mężczyzna miał zginąć od wielokrotnych uderzeń ciężkim narzędziem w głowę. Sekcja zwłok ujawni, czy tak rzeczywiście się stało.
Serwis podaje także, że ujęto 30-letniego mężczyznę, który jest podejrzewany o dokonanie zbrodni. Do zabójstwa miało bowiem dojść w mieszkaniu domniemanego sprawcy, a zatrzymania dokonano w „bezpośrednim pościgu”. Faktykaliskie.pl nie precyzują jednak, czy do pościgu doszło w wyniku przyłapania sprawcy na gorącym uczynku, czy dopiero po wstępnej analizie sprawy i wytypowaniu ewentualnego podejrzanego.
Nieoficjalnie: Domniemany sprawca to pracownik ofiary
Z nieoficjalnych ustaleń faktówfaliskich.pl wynika, że zamordowany mężczyzna to właściciel firmy transportowej, który pojawił się u swojego pracownika, by odebrać od niego, prawdopodobnie, wykradane pieniądze. Wówczas, jak czytamy, miało dojść do zbrodni.
Faktykaliskie.pl podają także, że mieszkające w pobliżu osoby nie słyszały żadnych niepokojących dźwięków. Podejrzewany o dokonanie zbrodni 30-latek miał mieszkać w kamienicy wraz z rodziną od niedawna.
Czytaj też:
Dożywocie dla Kajetana P. Wyrok w głośnej sprawie z 2016 roku