Bogumiła Siedlecka-Goślicka cierpi na wrodzoną łamliwość kości, przez co porusza się na wózku inwalidzkim. Mimo przeciwności cieszy się życiem, co regularnie podkreśla na swoim instagramowym profilu, który obserwuje 27 tys. użytkowników. Już w październiku ubiegłego roku zabrała głos w sprawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zakazywał przerywania ciąży w przypadku ciężkich uszkodzeń płodu.
Siedlecka-Goślicka: Brońmy życia, nie wegetacji
Jak podkreśliła Siedlecka-Goślicka, sama nie dokonałaby aborcji, ale jej zdaniem „prawo do wyboru dotyczy kobiet wierzących, jak i nie wierzących”. Swoje poglądy powtórzyła w rozmowie z serwisem Plotek, wskazując na jeszcze kilka istotnych aspektów. – Każda kobieta powinna mieć prawo do własnego wyboru. Wybór nie oznacza zmuszania do aborcji – stwierdziła.
Blogerka oceniła, że rząd powinien zwrócić uwagę na osoby z niepełnosprawnością, które nie mają możliwości wychodzenia z domu, ponieważ nie zamontowano przy nim podjazdu lub opiekunowie nie mają sił na wynoszenie ich na zewnątrz. – Dla mnie to, co się stało, jest totalnym absurdem – skomentowała wyrok TK. – Brońmy życia, nie wegetacji, cierpienia i heroizmu za wszelką cenę. Państwo nie dba o osoby z niepełnosprawnością czy poważnymi wadami – podkreśliła blogerka dodając, że obecnie nie dba się również o rodziców takich osób.
Czytaj też:
Rozłam w PSL po projekcie ws. aborcji. Senator Jan Filip Libicki: Zagłosuję przeciw