Prawdziwy cud 29. finału WOŚP. Stanowski wreszcie spotkał się z Najmanem

Prawdziwy cud 29. finału WOŚP. Stanowski wreszcie spotkał się z Najmanem

Krzysztof Stanowski i Marcin Najman
Krzysztof Stanowski i Marcin Najman Źródło: X / @K_Stanowski
Krzysztof Stanowski osobiście odebrał kurtkę wylicytowaną od Marcina Najmana. Obeszło się bez rękoczynów, a obaj panowie wsparli przy tym WOŚP. To naprawdę szczęśliwy finał tej całkiem już rozbudowanej sagi.

Niczym Odyseusz zdążający do Itaki, by spotkać się ze swoją Penelopą – tak właśnie Krzysztof Stanowski zmierzał do Częstochowy, do Marcina Najmana. Długo trwała ta przygoda i obfitowała w wiele niebezpieczeństw. Ostatecznie jednak zaczepny dziennikarz wyszedł z tego w jednym kawałku i choć nawarzył sobie piwa metaforycznie, ostatecznie wypił realny trunek. Przy okazji powstało historyczne zdjęcie i kolejny zysk na cele charytatywne. Oprócz pieniędzy przekazanych na licytację najsłynniejszej kurtki najmanki, Stanowski wsparł też WOŚP połową sumy otrzymanej od swojego piwnego sponsora.

twitter

Stanowski musiał mieć ostatnie słowo: Peace. Wszyscy wygrali

„Dzisiaj zakończyłem pewien etap. Chciałem, aby ta cała historia miała happy end. No i ma” – pisał na Twitterze Stanowski. "
Peace. Wszyscy wygrali" – dodawał, informując przy tym o swojej umowie ze sponsorem. Marcin Najman podszedł do wszystkiego spokojniej, bez dodatkowego medialnego szumu i puszczania oka, choć przed samym spotkaniem wydawał się wątpić w nabywcę swojej kurtki.

twitter

Jak można się domyślić, spotkanie odwiecznych rywali wywołało znaczny odzew na Twitterze.

twittertwitter

Szorstka przyjaźń Stanowskiego i Najmana

Krzysztof Stanowski i Marcin Najman to jedna z najbarwniejszych par polskich mediów. Panowie nie darzą się szczególną sympatią. Przez długi czas trudno też było posądzać ich o wzajemny szacunek. Kiedy występowali wspólnie w programie transmitowanym na YouTube, byli całkiem blisko fizycznej konfrontacji. Ich utarczki słowne na Twitterze wielu z nas przypomniały szczęśliwe czasy gimnazjum, a uczucie nostalgii stało się szczególnie silne, kiedy w końcu obaj umówili się na bójkę w Częstochowie.

Najdłuższa walka Marcina Najmana

Jak się jednak okazało, Stanowski nie zamierzał dać się obić zawodowemu mimo wszystko bokserowi. Dziennikarz wyśmiał Najmana, zarzucając mu po raz kolejny głupotę. – Od początku chciałem tylko żebyś stał jak ten głupek na mrozie i czekał na walkę z gościem, który nigdy w życiu się nie bił. Przecież już ci mówiłem, że ty byś mnie zabił jednym ciosem – nie umiał powstrzymać śmiechu Stanowski. Ekspert TVP odpowiedział zarzutami o brak honoru i wyzwiskami. Najciekawiej jednak odpowiedzieli internauci: zasypując Twittera lawiną memów komentujących sytuację.

Galeria:
Memy po „walce” Najman - Stanowski

W końcu nadszedł finał WOŚP i okazja do wylicytowania kurtki Marcina Najmana, która do tego czasu zyskała już status artefaktu. O tym jednak przeczytacie już w materiale poniżej:

Czytaj też:
Stanowski znów trolluje Najmana. Tym razem jednak cel jest szczytny

Galeria:
Memy po walce Najman vs Stanowski. Część druga