Wpis Kuźniara wywołał burzę. Nazwał dzieci z wadami „karykaturami człowieka”

Wpis Kuźniara wywołał burzę. Nazwał dzieci z wadami „karykaturami człowieka”

Jarosław Kuźniar
Jarosław Kuźniar Źródło: Newspix.pl / Marek Konrad/ FOTONEWS
Wypowiedź rzeczniczki Ministerstwa Sprawiedliwości wywołała niemałe zamieszanie, a słowa o „pokojach do płakania dla kobiet” skrytykował m.in. Jarosław Kuźniar. Dziennikarz napisał przy okazji o „karykaturach człowieka”, co nie spodobało się internautom.

Przypomnijmy, Agnieszka Borowska komentowała na antenie TVN24 projekt ustawy przygotowany przez posłów Solidarnej Polski dotyczący wsparcia dla kobiet, które m.in. urodziły martwe dziecko lub dowiedziały się, że będzie ono miało nieodwracalne wady. Opinia publiczna wychwyciła głównie słowa o „specjalnym pokoju dla kobiet, w którym będą się mogły wypłakać”.

Do słów rzeczniczki Ministerstwa Sprawiedliwości odniósł się na Twitterze Jarosław Kuźniar. Zwracając się do Borowskiej zapytał, czy „te Narodowe Płakalnie dla matek, które zmusiliście do urodzenia karykatur człowieka, będą w każdym województwie, mieście, gminie czy tylko przy resorcie niesprawiedliwości?”.

twitter

Kuźniar o „karykaturach człowieka”. Internauci komentują

Wpis dziennikarza oburzył niektórych komentujących. Zdaniem dziennikarki Radia Kraków Jolanty Drużyńskiej określenie hospicjów perinatalnych „płakalniami” jest pogardliwe. „A jeszcze bardziej mówienie o dzieciach z wadami jako karykaturach człowieka to kolego dziennikarzu nie uchodzi” – dodała.

Inna z internautek przyznała, że urodziła się trzy miesiące przed wyznaczonym terminem porodu. „Też byłam »karykaturą człowieka«, jak Pan to raczył określić. Obecnie ta »karykatura«, której lekarze nie dawali szans na przeżycie – żyje, mimo niepełnosprawności, ma męża, mieszka samodzielnie, jest matką” – dodała.

Katarzyna Jarkiewicz z Instytutu Kulturoznawstwa Akademii Ignatianum w Krakowi udostępniła z kolei artykuł Onetu, w którym napisano o hospicjach perinatalnych, czyli miejscach, gdzie obejmuje się opieką dzieci z wadami letalnymi oraz ich rodziców. „Może warto czasem czytać, co redakcja, w której pracowaliśmy wyprodukowała, aby się douczyć i przestać pisać żenująco słabe teksty” – dodała.

Czytaj też:
Jest akt oskarżenia przeciwko „Babci Kasi”. Aktywistce grozi do 3 lat więzienia

Źródło: WPROST.pl / Twitter