„Czas na zmiany” – czytamy na twitterowym profilu Platformy Obywatelskiej, a wpis swojego ugrupowania z czwartku 4 lutego udostępnił Borys Budka. „Sprawa jest poważna, nie lekceważę jej” – skomentował polityk. Lider największego ugrupowania opozycyjnego mógł mieć na myśli zapowiadane na sobotę przedstawienie nowej inicjatywy politycznej. Jan Filip Libicki zwrócił uwagę na inny aspekt sprawy.
Zdaniem senatora PSL nieoficjalne doniesienia wskazują, że PO chce zgłosić postulat aborcji na życzenie. Libicki ocenił, że mogłoby to się skończyć „sporym exodusem centrowych parlamentarzystów”. Przypomnijmy, sam senator ponad dwa lata temu odszedł z PO do ludowców chcąc tym samym wyrazić poparcie dla posłów wykluczonych z ugrupowania za złamanie dyscypliny partyjnej w głosowaniach nad projektami dotyczącymi przerywania ciąży.
PSL chce przywrócenia kompromisu
Przypomnijmy, podczas konferencji prasowej organizowanej 28 stycznia w Sejmie Polskie Stronnictwo Ludowe przedstawiło własny plan dot. zmian w prawie aborcyjnym. – Oczekujemy natychmiastowego zwołania Sejmu i przyjęcia naszej ustawy. To rozwiązanie ratunkowe. Czas pandemii i ten moment podjęcia wyroku to wyraz największej głupoty i chamstwa władzy wobec Polaków – mówił lider partii Władysław Kosiniak-Kamysz.
PSL proponuje, by „ratunkowo” przywrócić kompromis, jaki obowiązywał do tej pory, a w dłuższej, docelowej perspektywie, rozpisać referendum, w którym o zdanie na temat aborcji zapytani zostaną obywatele.
Czytaj też:
Wiceminister nie chciał odpowiedzieć na pytanie o premiera. Dziennikarz: Proszę nie być miękiszonem