Marcin Koza oraz Michał Wojciechowski udali się we wtorek na Komendę Miejską Policji w Rybniku, aby przekazać tam materiały zarejestrowane podczas akcji funkcjonariuszy w klubie w ostatni weekend stycznia. Całe zdarzenie było transmitowane przez przedstawiciela Strajku Przedsiębiorców na Facebooku. Na nagraniu mężczyźni, stojąc w holu, pokazują płytę DVD, która ma zawierać dowody w sprawie. W pewnym momencie podchodzą do nich policjanci, którzy zatrzymują właściciela klubu Face 2 Face.
Polsat News informuje, że policja w Rybniku argumentuje zatrzymanie Kozy tym, że prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie możliwości „sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób”.
Interwencja policji w klubie Face 2 Face
Przypomnijmy, mimo zakazu, w klubie Face 2 Face pod koniec stycznia odbyła się kolejna huczna impreza. W związku z tym interweniowało około 150 policjantów, którzy użyli m.in. ręcznych miotaczy gazu, pałek czy granatów hukowych oraz strzelali z broni gładkolufowej. Zdaniem właścicieli klubu funkcjonariusze gazu użyli nie tylko na zewnątrz ale także w samym klubie. Policja twierdzi, że takie zdarzenie nie miało miejsca. W klubie są jednak kamery i jak zaznaczają jego właściciele, mają wszelkie dowody na to, że policja nie zachowała się, jak należy.
Czytaj też:
K2. Brak kontaktu z grupą Snorri-Sadpara-Mohr. Atakowali szczyt