Jak informuje TVN24, do wypadku doszło ok. godz. 9:00 w sobotę w miejscowości Zagrodno na Dolnym Śląsku. Ciężarówka wypadła z drogi i stoczyła się do rzeki, uszkadzając wodociąg. Kierowca wyszedł z pojazdu o własnych siłach.
Strażacy przyznają, że kierowca miał dużo szczęścia. Rura biegnąca obok mostu w pewnym stopniu wytrąciła impet spadającego pojazdu. Wyciąganie ciężarówki z rzeki trwało do późnych godzin nocnych. Przez cały dzień mieszkańcy w Zagrodnie i Uniejowicach w powiecie złotoryjskim nie mieli wody. Problem dotyczył ok. dwóch tysięcy osób. Jak w sobotę wieczorem (ok. godz. 21:00) informował TVN24 lokalny strażak, ponowny dostęp do wody to kwestia kilkudziesięciu minut.
Uszkodzony most wyłączony z ruchu
Teraz, podaje TVN24, konieczne będzie wyłączenie z ruchu mostu, na którym doszło do wypadku. I to nie na krótko. Ochotnicza Straż Pożarna w Zagrodnie informuje stację, że może to potrwać nawet kilka miesięcy. Wyznaczono objazdy.